... bardziej, że dzięki jakiemuś szczęśliwemu zrządzeniu losu (a może dzięki rozsądnej czeskiej polityce przestrzennej?) rzekę i biegnącą wzdłuż niej drogę rowerową niemal cały czas otaczają drzewa. Tym samym przejazd rowerem przez wcale niespecjalnie zalesiony obszar polsko-czeskiego pogranicza sprawia wrażenie jazdy wzdłuż rzeki zatopionej w leśnym krajobrazie. Te kilka kilometrów z Karwiny robi doskonałą robotę i prawdopodobnie to właśnie jest najprzyjemniejszy odcinek na całej tej weekendowej trasie, który oczywiście uzupełnia listę, na której prezentujemy szlaki rowerowe nad rzekami, którymi jeździliśmy. Droga rowerowa nad Olzą w Czechach I jeszcze jeden spektakularny odcinek szlaku Druga część szlaku rowerowego między Karwiną a Boh...

Robert Lewandowski na rynku w Karwinie
... Czeska gratka dla pasjonatów archeologii Mało uczęszczanymi miejskimi drogami szlak rowerowy nr 10 wyprowadza turystów rowerowych za miasto. Już po kilku kilometrach i po krótkim, ale intensywnym podjeździe staję pod zamkiem w Kocobędzu (czeski Chotěbuz). To jedne z najwcześniej zamieszkałych miejsc na Śląsku Cieszyńskim i wraz ze znajdującym się nieco dalej Archeoparkiem będzie na pewno gratką dla miłośników historii i archeologii. W Kocobędzu do dzisiaj stoi wieża z XIII wieku - przez wieki nieco przebudowana w stosunku do oryginalnego kształtu, jednak nigdy nie zniszczona czy nawet znacząco uszkodzona. Niestety, zamek w Kocobędzu, wielokrotnie przebudowywany i przechodzący przez ręce różnych właścicieli, został zmieniony i zaniedbany do tego stop...
Przeczytaj wszystko: Żelazny Szlak Rowerowy i czeska "dziesiątka" - Śląsk Cieszyński na weekend.