... wrocie nad Olzę w Karwinie ponownie wjeżdżam na nadrzeczną, czeską drogę rowerową - tu rozpoczyna się druga część szlaku rowerowego nr 10, którego pierwszą połowę z Czeskiego Cieszyna przejechałem poprzedniego dnia. To naprawdę doskonały przykład rowerowej inwestycji, tym bardziej, że dzięki jakiemuś szczęśliwemu zrządzeniu losu (a może dzięki rozsądnej czeskiej polityce przestrzennej?) rzekę i biegnącą wzdłuż niej drogę rowerową niemal cały czas otaczają drzewa. Tym samym przejazd rowerem przez wcale niespecjalnie zalesiony obszar polsko-czeskiego pogranicza sprawia wrażenie jazdy wzdłuż rzeki zatopionej w leśnym krajobrazie. Te kilka kilometrów z Karwiny robi doskonałą robotę i prawdopodobnie to właśnie jest najprzyjemniejszy odcinek na cał...
Pałacyk w Piotrowicach koło Karwiny
... ędzu do dzisiaj stoi wieża z XIII wieku - przez wieki nieco przebudowana w stosunku do oryginalnego kształtu, jednak nigdy nie zniszczona czy nawet znacząco uszkodzona. Niestety, zamek w Kocobędzu, wielokrotnie przebudowywany i przechodzący przez ręce różnych właścicieli, został zmieniony i zaniedbany do tego stopnia, że został (lub ma zostać) wykreślony z listy czeskich zabytków. Prace remontowe, które sugerują rozłożone wokół zamku materiały remontowe, prawdopodobnie zmienią kocobędzki zamek jeszcze bardziej. Zamek i XIII-wieczna wieża w Kocobędzu Kilka kilometrów dalej (i aż 100 metrów niżej - po szybkim, stromym zjeździe) szlak numer 10 dociera pod Archeopark Chotěbuz-Podobora. To zrekonstruowane wczesnośredniowieczne grodzisko słowiańskie...
Przeczytaj wszystko: Żelazny Szlak Rowerowy i czeska "dziesiątka" - Śląsk Cieszyński na weekend.


