... a wokół niego na wąski pas graniczny dzielący sąsiadujące ze sobą płot w płot posesje. Potem długa prosta i szybki zjazd obok pięknego, drewnianego kościoła św. Anny w Gołkowicach. Jeszcze kilkadziesiąt obrotów pedałami i zaczyna się Godów, gdzie swój początek ma ten najlepszy, najbardziej atrakcyjny i najczęściej wybierany do jazdy pokolejowy fragment Żelaznego Szlaku Rowerowego, początkowo biegnący kolejowym nasypem przez gęsty las. Nie pomylę się chyba, jeśli napiszę, że to najpopularniejsza turystyczna rowerostrada Śląska, doskonały dowód na przywoływaną czasem frazę "build and they will come", odnoszącą się do konieczności budowy infrastruktury rowerowej. Żelazny Szlak Rowerowy koło Godowa Stacja Zielony Most koło zielonego...

Dawny wiadukt kolejowy na Żelaznym Szlaku Rowerowym
... natów archeologii Mało uczęszczanymi miejskimi drogami szlak rowerowy nr 10 wyprowadza turystów rowerowych za miasto. Już po kilku kilometrach i po krótkim, ale intensywnym podjeździe staję pod zamkiem w Kocobędzu (czeski Chotěbuz). To jedne z najwcześniej zamieszkałych miejsc na Śląsku Cieszyńskim i wraz ze znajdującym się nieco dalej Archeoparkiem będzie na pewno gratką dla miłośników historii i archeologii. W Kocobędzu do dzisiaj stoi wieża z XIII wieku - przez wieki nieco przebudowana w stosunku do oryginalnego kształtu, jednak nigdy nie zniszczona czy nawet znacząco uszkodzona. Niestety, zamek w Kocobędzu, wielokrotnie przebudowywany i przechodzący przez ręce różnych właścicieli, został zmieniony i zaniedbany do tego stopnia, że został (lub ma zo...
Przeczytaj wszystko: Żelazny Szlak Rowerowy i czeska "dziesiątka" - Śląsk Cieszyński na weekend.