Podtopione drogi po ulewnych deszczach w Niemczech

You are here

Podtopione drogi po ulewnych deszczach w Niemczech

... Brunnen czy dom Albrechta Dürera, jeden z nielicznych, jakie przetrwały II wojną światową. Niestety, zwiedzanie poranne, odrobinę pospieszne, było mocno nieudane - sala numer 600 w norymberskim Pałacu Sprawiedliwości okazała się zajęta, a w dodatku wejście do sądu przez pandemię niemożliwe. To tam odbywały się tak zwane procesy norymberskie i to tam obradował powojenny Międzynarodowy Trybunał Wojskowy. Studnia Schöner Brunnen, ratusz i kościół św. Sebalda na starym mieście w Norymberdze Mniej dróg rowerowych, więcej dróg leśnych i polnych Szlak rowerowy Śladami Hohenzollernów był szlakiem nieco innym niż dotychczas przejechane przez nas szlaki rowerowe w Niemczech. Jeździliśmy po nieco mniejszej liczbie odizolowanych dróg rowerowych asfal...

Zobacz więcej: Śladami Hohenzollernów po Frankonii. Historyczny szlak rowerowy.

Zobacz nasz przewodnik "Najlepsze szlaki rowerowe" :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Szlaki rowerowe w Małopolsce

... dnia Schöner Brunnen, ratusz i kościół św. Sebalda na starym mieście w Norymberdze Mniej dróg rowerowych, więcej dróg leśnych i polnych Szlak rowerowy Śladami Hohenzollernów był szlakiem nieco innym niż dotychczas przejechane przez nas szlaki rowerowe w Niemczech. Jeździliśmy po nieco mniejszej liczbie odizolowanych dróg rowerowych asfaltowych, więcej było odcinków szutrowych, nawet dróg polnych i leśnych, a także więcej lokalnych dróg publicznych, choć przeznaczonych przeważnie wyłącznie do użytku mieszkańców i rowerzystów. Na kilkuset metrach przez uprawę rolną zdarzyło nam się jechać nawet po nielubianych płytach typu IOMB, czyli (nie)popularnych "jumbach". Mimo trochę innego składu dróg zachowane były wygoda i bezpieczeństwo jazdy, a ...

Podtopione drogi po ulewnych deszczach w Niemczech

Podtopione drogi po ulewnych deszczach w Niemczech

... ach... kościołów katolickich (nawet w archikatedrze w Gnieźnie), gdzie miały nie dotykać bezpośrednio ludności żydowskiej. Powód umieszczenia płaskorzeźby w tak eksponowanym miejscu jest nieznany, nawet oficjalne opracowanie Administracji Pałaców Bawarii zarządzającej zamkiem w Cadolzburgu tego nie tłumaczy. Podkreślę na wszelki wypadek, że zdecydowanie bliższym zarówno mi, jak i całej naszej grupie, jest upamiętnienie losów społeczności żydowskiej w postaci "kamieni pamięci" o których pisałem wcześniej, a informację o judensau z Cadolzburga publikuję wyłącznie jako dużą ciekawostkę krajoznawczo-historyczną. Zamek w Cadolzburgu z lotu ptaka "Wysoka woda" w okolicach Langenzenn W Langenzenn udało nam się obejrzeć jeszcze jeden oryginal...

Przeczytaj wszystko: Śladami Hohenzollernów po Frankonii. Historyczny szlak rowerowy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: