Ogród przed oranżerią w Ansbach

You are here

Ogród przed oranżerią w Ansbach

... ponieśli na wielu frontach, nie tylko tych wojskowych, powinni dbać jak o wszystkie inne zabytki? Czy może próbować o niej zapomnieć, zignorować, obstawić lunaparkami, pozwolić zarosnąć chaszczom, dać się jej zawalić, a potem przysłać buldożery? Współczesna Norymberga prawdopodobnie nie ma jednej, prostej recepty na postępowanie w takich przypadkach. Ale było mi ogromnie szkoda oglądać ogólny rozgardiasz wewnątrz jednak tak unikalnego obiektu historycznego. Centrum handlowego bym w tym miejscu nie widział - były i takie pomysły, ale uporządkowany, zadbany teren opowiadający o trudnej historii Europy - na pewno. Teren zjazdów NSDAP - wesołe miasteczko, w tle Kongresshalle Rowerowe spacery po Norymberdze Na zwiedzanie centrum Norymbergi wybraliśm...

Zobacz więcej: Śladami Hohenzollernów po Frankonii. Historyczny szlak rowerowy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... Naszym pierwszym przystankiem po ruszeniu rowerem z Ansbach było niewielkie Lichtenau. Po przejechaniu przez niewielki ryneczek ukazała nam się doskonale zachowana renesansowa fortyfikacja - prawdziwa perełka dla miłośników architektury militarnej. Zbudowana w XVII wieku była początkowo “zamkiem wodnym” otoczonym fosami, a w niemal oryginalnym stanie przetrwała dzięki niewielkiej praktycznej zdolności do obrony, jaka spowodowana była położeniem twierdzy Lichtenau w dolinie rzeki. Gdy dochodziło do oblężenia, twierdza była poddawana i zniszczeń unikano. Porównanie ryciny twierdzy w Lichtenau z 1648 roku z moim zdjęciem z drona pokazuje, że historyczny kształt różni się od obecnego wyłącznie brakiem systemu kanałów zasilających fosy. Twierdza w Li...

Ogród przed oranżerią w Ansbach

Ogród przed oranżerią w Ansbach

... Fürth Zapytany dzisiaj o miejsce we Frankonii, do którego chętnie bym wrócił, na pierwszym miejscu wymieniłbym Fürth. Gdy dojeżdżaliśmy do niego po przyjemnej trasie rowerowej nad rzeką Regnitz, myślami chyba wszyscy byliśmy już w Norymberdze. Tymczasem Fürth swoim klimatem zrobiło na mnie wrażenie dużo przyjemniejsze niż późniejsza Norymberga. Nie spodziewałem się aż tak sympatycznych miejskich pejzaży i wdzięcznej atmosfery miasta. Wjeżdżając na stare miasto w Fürth trafiliśmy na Gustavstraße, którą uznaje się za jedną z najatrakcyjniejszych w mieście, a która nazwana została w ten sposób na cześć szwedzkiego króla Gustawa Adolfa, który stołował się w pensjonacie Grüner Baum z prawej strony zdjęcia. Zachowanie tego historycznego klimat...

Przeczytaj wszystko: Śladami Hohenzollernów po Frankonii. Historyczny szlak rowerowy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: