... ej trasy Podobnie jak doskonałym rozpoczęciem wyprawy rowerowej po Szwajcarii okazał się Zurych, tak świetnym jej zakończeniem była Lozanna. Zresztą Zurych od razu przypomniał nam się w drodze do naszego apartamentu położonego naprzeciw lozańskiego ratusza. A to za sprawą jeszcze jednej miejskiej wspinaczki, jaka czekała nas między poziomem jeziora a centrum Lozanny - to aż 120 metrów różnicy wysokości pokonywane po ulicach o nachyleniu 5-6%. Wybór miejsca noclegowego okazał się jednak strzałem w dziesiątkę - przez dwa dni cieszyliśmy się tętniącym życiem nastrojem Place de la Palud - samego serca miasta, które przez kochających swoje narodowe barwy Szwajcarów zostało dodatkowo udekorowane rozwiniętą nad nim ogromną flagą Szwajcarii. Tuż za rogie...
Stadler Smile w Szwajcarskim Muzeum Transportu
... wspólnego tarasu, powstałego przez połączenie kilkunastu hotelowych balkonów. Ta nieco wymuszona, wspólna przestrzeń stała się tego dnia miejscem przyjemnego, wieczornego spotkania ludzi, które dotychczas nawet nie wiedzieli o swoim istnieniu - znacznie różniącej się wiekiem pary z Luksemburga, głośnej rodziny z Niemiec, dwojga holenderskich naukówców i pary polskich rowerzystów. W takim towarzystwie wyjątkowo żal było odmawiać kolejnego kieliszka wina z myślą o czekającym jutro kolejnym rowerowym dniu. A gdy jeszcze dodać do tego piękną poranną panoramę Spiez z zamkiem, romańskim kościołem, portem jachtowym i położonymi obok winnicami, w głowie powstaje jedno z tych sympatycznych wspomnień, które przywozimy z podróży. Spiez nad jeziorem Thun w...
Przeczytaj wszystko: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.


