Szlak Jezior w historycznej krainie Gruyères

You are here

Szlak Jezior w historycznej krainie Gruyères

... k Jezior należy przeznaczyć około 8 rowerowych dni zamiast 5 dni w naszym wariancie opisywanym tutaj. Uliczka na Starym Mieście w Zurychu Na początek dwa dni w zaskakującym Zurychu Zurych na dzień dobry zaskoczył nas ukształtowaniem powierzchni. Droga do wynajętego na dwa dni apartamentu, która na mapie wyglądała na łatwą i krótką, okazała się wieczorną wspinaczką po miejskich serpentynach i pokonaniem prawie 100 metrów różnicy wysokości pomiędzy dworcem kolejowym a Dzielnicą Uniwersytecką. Niestety, do głowy mi nie przyszło by w ścisłym centrum europejskiego miasta oczekiwać przewyższeń jak w San Francisco... Poranny widok z balkonu na szczęście wszystko wynagrodził - u stóp mieliśmy największy kompleks urbanistyczny Szwajcarii i otacz...

Zobacz więcej: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... skazują, by czekało nas 18 kilometrów jazdy o średnim nachyleniu aż 7%. Dochodzimy do wniosku, że w tym przypadku wartość nachylenia oznacza wartość maksymalną, a nie średnią i to później okazuje się prawdą. Z maluteńką satysfakcją odkrywamy więc pewną nieścisłość w szwajcarskim systemie informacji turystycznej - średnia wartość nachylenia odcinka mimo wszystko mówiłaby o trasie wiele więcej niż chwilowa wartość maksymalna. Prawda? A może na tablicy powinny pojawiać się obydwie wartości? Jednak jakby na kwestię nachylenia drogi nie widzieć, to kolejny przykład przyjaznego podejścia do turystyki rowerowej w Szwajcarii. Szczegółowa informacja o podjazdach na Szlaku Jezior w Szwajcarii Dużo bardziej wymagający podjazd czekał nas międz...

Szlak Jezior w historycznej krainie Gruyères

Szlak Jezior w historycznej krainie Gruyères

... ie kojarzył się z doskonałym hotelem, w którym spaliśmy. Chłodne, skandynawskie wnętrza kontrastowały z ciepłym, letnim nastrojem dużego, wspólnego tarasu, powstałego przez połączenie kilkunastu hotelowych balkonów. Ta nieco wymuszona, wspólna przestrzeń stała się tego dnia miejscem przyjemnego, wieczornego spotkania ludzi, które dotychczas nawet nie wiedzieli o swoim istnieniu - znacznie różniącej się wiekiem pary z Luksemburga, głośnej rodziny z Niemiec, dwojga holenderskich naukówców i pary polskich rowerzystów. W takim towarzystwie wyjątkowo żal było odmawiać kolejnego kieliszka wina z myślą o czekającym jutro kolejnym rowerowym dniu. A gdy jeszcze dodać do tego piękną poranną panoramę Spiez z zamkiem, romańskim kościołem, portem jachtowym i ...

Przeczytaj wszystko: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: