... iebo zaczęło płakać i już tego dnia nie skończyło. Szybko się okazało jednak, że nie ma skuteczniejszego sposobu na deszcz niż grupowe morale i świadomość wspólnie ponoszonych trudów podróży. Od Stębarka do Ostródy tego dnia dojechaliśmy cali mokrzy, z deszczem chlupiącym w butach, a tak kompletnie przemoczeni nie byli tylko ci, którzy przezornie zabrali ze sobą rowerowe peleryny. Mimo kilkugodzinnej jazdy w uporczywym, siąpiącym deszczu i temperaturze bliskiej zeru, nawet przez chwilę nie widziałem, by ktoś z nas pokazał po sobie że cierpi. Mocna ekipa! Skrócenie tras z powody fatalnych warunków atmosferycznych nie pozwoliło nam zrealizować planu tego dnia i zajrzeć między innymi do znanych Starych Jabłonek. Deszczowy dzień na rowerze na Mazurac...
Pierwsze kilometry na Szlaku Kanału Elbląskiego
... yczne menhiry, łączących symbolicznie wszystkich, którzy przez wieki mieli udział w kształtowaniu charakteru regionu. Na centralnym kamieniu widnieją wizerunki dwóch “bab pruskich”, nawiązujących do ludu Sasinów, czyli pierwszych mieszkańców Wzgórz Dylewskich i Prus Górnych. Kamień ten jest symbolicznym początkiem historii i kultury regionu, z którym łączą się pozostałe kamienie. Powyżej kamiennego kręgu w Glaznotach stoi kościół, obecnie ewangelicko-metodystyczny, w którego bezpośrednim otoczeniu można wciąż jeszcze odnaleźć dawne nagrobki. Kilkaset metrów dalej stoi druga świątynia, z której korzystają katolicy. Krąg Wspólnoty Kultur w Glaznotach Lśniący nowością wiadukt kolejowy donikąd Jeszcze jednym miejscem, które miał...
Przeczytaj wszystko: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.


