Jezioro Francuskie koło Dylewskiej Góry

You are here

Jezioro Francuskie koło Dylewskiej Góry

... 250 metrów, a widokowe miejsce na końcu akweduktu, na zakręcie Kanału Iławskiego, będzie wyśmienitym miejscem na odpoczynek w trasie. Kanał w Ligach na Mazurach Zachodnich Romantyczna bryła pałacu w Karnitach Ze wsi Ligi blisko jest do pałacu w Karnitach. Byliśmy tu pierwszy raz kilkanaście lat temu podczas naszego weekendu spędzonego na rowerach na trasie wokół Jezioraka. Tym razem pora roku była inna, okoliczności - pandemiczne - również, jednak mimo telefonicznych zapewnień nie udało nam się zatrzymać na posiłek w mieszczącej się w pałacu restauracji. Wybierając więc oryginalny pałac w Karnitach na Wasz przystanek w trasie, upewnijcie się, że nie odbijecie się od zamkniętej bramy. Miejsce - zarówno malowniczy pałac o bryle romantycznego...

Zobacz więcej: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... iej, pomnik dwóch rycerzy czy ruiny Pomnika Grunwaldzkiego z Krakowa, zburzonego przez hitlerowców, a tutaj efektownie odtworzonego. Pomnik bitwy pod Grunwaldem Kilkadziesiąt kilometrów w padającym deszczu A potem niebo zaczęło płakać i już tego dnia nie skończyło. Szybko się okazało jednak, że nie ma skuteczniejszego sposobu na deszcz niż grupowe morale i świadomość wspólnie ponoszonych trudów podróży. Od Stębarka do Ostródy tego dnia dojechaliśmy cali mokrzy, z deszczem chlupiącym w butach, a tak kompletnie przemoczeni nie byli tylko ci, którzy przezornie zabrali ze sobą rowerowe peleryny. Mimo kilkugodzinnej jazdy w uporczywym, siąpiącym deszczu i temperaturze bliskiej zeru, nawet przez chwilę nie widziałem, by ktoś z nas pokazał po sobie ...

Jezioro Francuskie koło Dylewskiej Góry

Jezioro Francuskie koło Dylewskiej Góry

... rowe jakie ze sobą zabraliśmy reprezentowały chyba pełen przekrój oferty sklepu turystycznego - od mojego cienkiego softshella, przez bardzo praktyczną bluzę Oli od Fjorda Nansena i grubsze softshelle, kurtki z membraną Gore-Tex, aż po rowerowe peleryny przeciwdeszczowe. Prawie każdy z nas miał coś innego na sobie, co w dodatku przez zmieniającą się pogodę czasem zmieniał i prawdopodobnie każdy wywiózł z tego wyjazdu wnioski na przyszłość. Przebieranie ubrania na postoju Blogerzy turystyczni na Mazurach Zachodnich Nasz pobyt na Mazurach Zachodnich był elementem większej akcji, w ramach której region odwiedziło jeszcze kilkoro innych znajomych blogerów podróżniczych. Bartek z bloga Paragon z podróży spojrzał na Mazury Zachodnie z wody, wybieraj...

Przeczytaj wszystko: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: