... aszego wyjazdu. Szlak biegnie tędy prawie pozbawionym przewyższeń odcinkiem, mijając kilka plaż i kąpielisk. Jednak w tych cichych szwajcarskich miasteczkach restauracje zamykają się w tym dniu już o godz. 14 pozbawiając nas planowanego posiłku. Za ostatnim z nich - Les Charbonnières, położonym pod charakterystycznym szczytem Dent de Vaulion - znowu ruszamy w górę, by po krótkim podjeździe zacząć długi, szybki i nieco kręty zjazd do Vallorbe. Szutrowa nawierzchnia wygląda początkowo tak zachęcająco, że puszczamy klamki i nasze prędkości szybko rosną powyżej 30 km/h. Aż do momentu, gdy na jednym z zakrętów na drodze leży więcej luźnego szutru i obydwaj z Markiem po uślizgu przedniego koła lądujemy na ziemi. W efekcie brawurowego zjazdu Marek kończy d...

Rowery w pociągu nad Jeziorem Genewskim
... go nie mogliśmy sobie odmówić przed kolejnym, już ostatnim dniem rowerowej jazdy po Jurze. Przed wyjazdem robimy jeszcze obowiązkowe pamiątkowe zdjęcie na moście z figurą św. Jana Nepomucena. Rowerzyści na moście w Saint-Ursanne W centrum separatystycznego kantonu Jury Jeżdżąc po Jurze i zwiedzając Saint-Ursanne warto pamiętać, że znajdujemy się w centralnej części kantonu Jury, najmłodszego kantonu Szwajcarii. Kanton Jury powstał w 1979 roku, po ponad 150 latach od postanowień kongresu wiedeńskiego, które ziemie frankofonów przyłączyły do niemieckojęzycznego kantonu Berno. Od tamtego czasu francuskojęzyczna katolicka i protestancka mniejszość dążyła do podkreślenia swojej odrębności i oddzielenia od niemieckojęzycznej większośc...
Przeczytaj wszystko: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.