... rbe, które przez późną porę dnia niestety opuszczamy. Na noc lądujemy w swojskim pensjonacie w Lignerolle, mieszczącym się w starym budynku dokładnie w centrum wsi. Miejsce klimatem przypominało raczej mało wyszukaną polską agroturystykę, w której - mimo późnej pory - właściciel osobiście przygotował nam kolację. I znów poprosiliśmy o rösti, które tak smakowało nam na Szlaku Jezior. Tym razem szwajcarskie placki ziemniaczane zostały podane nam z bardzo smacznym sosem grzybowym i piwem z nieodległego browaru nad Jeziorem Genewskim. Kontaktowy gospodarz towarzyszył nam przy niemal całej kolacji, opowiadając między innymi o naszym następnym dniu - mieliśmy zacząć go kolejnym kilkukilometrowym i dość stromym podjazdem z Baulmes pod główny grzbiet Jury. ...
Rowery w pociągu nad Jeziorem Genewskim
... rza sprzed wieków i spróbować swoich sił w składaniu szwajcarskich mechanizmów zegarowych. Muzeum zegarmistrzostwa Espace Horloger w Le Sentier Nie do końca bezpieczne jurajskie szutry Przejazd wzdłuż jeziora Lac de Joux na kilkanaście kilometrów zmienia charakter naszego wyjazdu. Szlak biegnie tędy prawie pozbawionym przewyższeń odcinkiem, mijając kilka plaż i kąpielisk. Jednak w tych cichych szwajcarskich miasteczkach restauracje zamykają się w tym dniu już o godz. 14 pozbawiając nas planowanego posiłku. Za ostatnim z nich - Les Charbonnières, położonym pod charakterystycznym szczytem Dent de Vaulion - znowu ruszamy w górę, by po krótkim podjeździe zacząć długi, szybki i nieco kręty zjazd do Vallorbe. Szutrowa nawierzchnia wygląda początkow...
Przeczytaj wszystko: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.


