Jura w Szwajcarii z lotu ptaka

You are here

Jura w Szwajcarii z lotu ptaka

... wyjazdem robimy jeszcze obowiązkowe pamiątkowe zdjęcie na moście z figurą św. Jana Nepomucena. Rowerzyści na moście w Saint-Ursanne W centrum separatystycznego kantonu Jury Jeżdżąc po Jurze i zwiedzając Saint-Ursanne warto pamiętać, że znajdujemy się w centralnej części kantonu Jury, najmłodszego kantonu Szwajcarii. Kanton Jury powstał w 1979 roku, po ponad 150 latach od postanowień kongresu wiedeńskiego, które ziemie frankofonów przyłączyły do niemieckojęzycznego kantonu Berno. Od tamtego czasu francuskojęzyczna katolicka i protestancka mniejszość dążyła do podkreślenia swojej odrębności i oddzielenia od niemieckojęzycznej większości protestanckiej. Udało się tego dokonać części z protestujących dopiero w efekcie trzech refer...

Zobacz więcej: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... przeniosło się w 1972 roku. Z La Chaux-de-Fonds warto wywieźć też wspomnienie o takich postaciach, jak francuski architekt Le Corbusier i Louis Chevrolet - twórca znanej amerykańskiej marki samochodów, którzy urodzili się i wychowali w tym mieście. A my, gdybyśmy mieli tu jeszcze chwilę, zajrzelibyśmy do raczej rzadko spotykanego miejsca, którym jest tutejsze Muzeum Cywilizacji Islamskich. Międzynarodowe Muzeum Zegarmistrzostwa w La Chaux-de-Fonds Przez płaskowyż Franches-Montagnes do Saint-Ursanne Przez kolejne kilometry Szlaku Jury jedziemy przez płaskowyż o nazwie Franches-Montagnes. To ojczyzna szwajcarskiej rasy koni o tej nazwie, które przy odrobinie szczęścia można spotkać przy jednym z wielu gospodarstw na trasie. Na wielu z nich dumni ze swoj...

Jura w Szwajcarii z lotu ptaka

Jura w Szwajcarii z lotu ptaka

... zwajcarskie placki ziemniaczane na Jurze Nasz gospodarz wiedział co mówi - jeszcze w Baulmes zaczął się około 7-kilometrowy podjazd, który w ponad połowie składał się z ponad 10%-owych fragmentów, które wycisnęły z nas sporo potu. Na szczęście wysiłek wkładany w kolejne pokonywane w pionie metry osładzały widoki i krajobrazy, które bardzo przypominały mi polsko-czeskie pogranicze w Górach Izerskich. Gdzieś w dole pięknie prezentowało się jezioro Neuchatel, a na horyzoncie, za niewielką mgłą, majaczyły Alpy Berneńskie - jeszcze jedno wspomnienie dopiero co przejechanego Szlaku Jezior - trasy rowerowej z Zurychu, przez Interlaken do Genewy. Wielu przyjemnych, efektownych wrażeń estetycznych dostarczały nam również okolice przełęczy Col de l'Aiguil...

Przeczytaj wszystko: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: