... cie z Nyonu nad Jeziorem Genewskim, nad którym w oddali rysują się Alpy ze szczytem Mont Blanc, szybko wjeżdżamy w lasy Jury i pniemy się stromo w górę. Po kilkunastu kilometrach podjazdu z kilkoma odcinkami powyżej 10% nachylenia pokonujemy prawie kilometr różnicy wysokości i lądujemy w zupełnie nowym krajobrazie, który niczym nie przypomina gwarnych okolic Jeziora Genewskiego. Wąski asfalt biegnie przez kolejne leśne polany zmieniające się w rozłożyste łąki, a spod zielonych połaci w wielu miejscach wystają mniejsze lub większe wapienne skały. To one posłużyły właścicielom tutejszych gruntów za budulec, z którego powstały kamienne murki wyznaczające granice pastwisk, na których pasą się krowy. Kamienne murki na szwajcarskiej Jurze Dwieści...

Szutrowy zjazd do Vallorbe
... acające uwagę na pasące się krowy i proszące o szacunek dla całych stad, a także dla krowich matek prowadzących cielaki. Obecnie trudno już wyobrazić sobie Szwajcarię bez krów i wszystkich tych delikatesów, jakie powstają z ich mleka. Krowy na rowerowym szlaku w Szwajcarii Góry jak okres w dziejach Ziemi Prawdopodobnie każdemu turyście nazwa "Jura" skojarzy się z identycznie brzmiącym okresem w dziejach Ziemi, jednym z trzech - oprócz triasu i kredy - na które dzieli się mezozoik. I może ktoś z Was pomyślał, jak kiedyś ja, że nazwa szwajcarskich gór wzięła się właśnie od tego okresu. Tymczasem było dokładnie odwrotnie. Góry Jury nazwali w ten sposób Celtowie lub Rzymianie określając "las w górach". Wiele wieków później XVIII-wieczny ...
Przeczytaj wszystko: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.