... się też odcinki płytowe, z których większość jest przyzwoicie przejezdna. Najmniej przyjazna jest ostatnia część trasy w samym Elblągu - najpierw szlak prowadzi po wąskiej drodze publicznej, a później po fragmencie ruchliwej, dwupasmowej Alei Grunwaldzkiej bez drogi rowerowej, która pozostawia wybór albo legalnej jazdy szosą w mało przyjemnych warunkach, albo nielegalnej ucieczki na niewygodny, nierówny chodnik. Ktoś w Elblągu nie odrobił rowerowej pracy domowej. Trasa rowerowa wzdłuż Kanału Elbląskiego Niewykorzystane stare linie kolejowe Tak jak bardzo podoba mi się Szlak Kanału Elbląskiego (nawet w tej dość naturalnej formie), tak samo nie rozumiem marazmu województwa warmińsko-mazurskiego w rozwijaniu turystyki rowerowej na europejskim pozi...

Kanał Elbląski - czas na listę UNESCO
... iejscowy wędkarz. A tu pokazuję, jak wyglądają "niemieckie Mazury", czyli Pojezierze Meklemburskie. Znak szlaku, w tle stara linia kolejowa i zniszczony most Szlak omija najciekawsze miejsce Przy całym tym moim dobrym zdaniu o Szlaku Kanału Elbląskiego są rzeczy, które mnie mocno zaskakują. Ominięcie przez Szlak pochylni Buczyniec, tej najbardziej symbolicznej dla całego Kanału Elbląskiego - to tutaj znajduje się Izba Historii Kanału Elbląskiego, to strata dla Szlaku i jadących nim turystów. Istnienie drogowskazu nie załatwia sprawy - z doświadczenia wiem, że gdy turysta rowerowy jedzie znakowanym szlakiem rzadko decyduje się na zjazd z niego do wskazywanego obiektu. Więcej - tutaj ma to miejsce na zjeździe, więc tym większa szansa, że większość ...
Przeczytaj wszystko: Szlak Kanału Elbląskiego. Rowerem na Mazury Zachodnie.