Stary rower przed rowerowym pensjonatem

You are here

Stary rower przed rowerowym pensjonatem

... Niespodziewany pałac-zamek w Boitzenburgu Powodem, dla którego Uckermärkischer Radrundweg pozostawia pokolejowy odcinek z boku, jest zupełnie zaskakujący nas Boitzenburg - jeszcze jeden z ukrytych klejnotów Brandenburgii, z atrakcyjności którego nie zdawaliśmy sobie sprawy. W niewielkiej wsi znajdujemy najpierw pozostałości dawnej zabudowy, a następnie stajemy pod imponującą bryłą pałacu. Pałac w Boitzenburgu położony jest na wzgórzu na wyspie nad rzeką Strom, którą kiedyś w całości zajmował park w stylu angielskim. Nad tą samą rzeką, kilkaset metrów dalej, znajdują się jeszcze malownicze ruiny klasztoru cystersów i zachowany młyn klasztorny. W bezpośredniej okolicy zamku, w odnowionych stajniach zamkowych, znajdują się palarnia kawy, cukiernia...

Zobacz więcej: Brandenburgia na rowery: Uckermark, czyli Marchia Wkrzańska.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... który łatwo znajdujemy dzięki stojącemu staremu rowerowi z tabliczką “Bett und Bike” - niemieckiej sieci miejsc przyjaznych rowerzystom. Ten i inne noclegi w Uckermarku rezerwowaliśmy przez serwis rezerwacyjny Booking.com. Stary rower przed rowerowym pensjonatem Joachimsthal z kościołem i brukowanymi uliczkami Kolejny dzień zaczynamy od rundki po przyjemnym Joachimsthal, którego zachowane uliczki i kamienice znów przywołuję refleksję na temat szczęścia, jakie podczas II wojny światowej miało wiele brandenburskich miasteczek i które zachowały wiele ze swojego wielowiekowego architektonicznego dorobku. Trzeba przyznać, że jeździć rowerem po starym bruku w Joachimsthal, podobnie jak po tym w Angermünde, jest niełatwo, ale to właśnie między in...

Stary rower przed rowerowym pensjonatem

Stary rower przed rowerowym pensjonatem

... ch, którzy uratowali Angermünde przed zniszczeniem. To dwóch jego przedwojennych mieszkańców, piekarz i jubiler, którzy w 1945 roku uprzedzili działania wojenne Armii Czerwonej i bez walki poddali Angermünde. Dziś trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć, czy był to bardziej ich pragmatyzm czy tchórzostwo, jednak to właśnie tym dwóm rzemieślnikom miasto Angermünde zawdzięcza swój dzisiejszy historyczny charakter. To było na pewno największe zaskoczenie wyjazdu i nawet niespecjalnie przeszkadzał nam zabytkowy bruk, leżący na większości ulic zabytkowego starego miasta. Zabytkowe centrum Angermünde Najpierw rezerwat Blumberger Mühle Fischteiche... Tuż za Angermünde wjechaliśmy do ogromnego, naturalnego obszaru rezerwatu biosfery UNESCO Schorfheide-Cho...

Przeczytaj wszystko: Brandenburgia na rowery: Uckermark, czyli Marchia Wkrzańska.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: