... zielonego, podczas prawdopodobnie jednego ze swoich pierwszych i najwyraźniej niezbyt udanych lotów. Szybko zrobiłem zdjęcie, przez kilka sekund jeszcze obserwowałem niespodziewanego gościa, ktory po chwili odleciał w stronę pobliskiej kępy drzew. Z takimi spotkaniami również kojarzy mi się północna Brandenburgia i jej ogromne, naturalne przestrzenie. Tylko podczas tej wycieczki po Uckermarku - oprócz spotkania z dzięciołem zielonym - wpadły nam w oko sarna z koźlęciem - w rezerwacie Schorfheide-Chorin, ale też dwa płochliwe żurawie z młodymi - niedaleko Prenzlau, nad jeziorem Unteruckersee. I wciąż mam wrażenie, że to dokładnie odwrotny obraz do tego, jaki kiedyś wyniosłem ze szkoły, kiedy Niemcy przedstawiano nam jako bardzo zurbanizowany, pełen obszaró...

Pension Mitteltorturm w Prenzlau
... użyć o przystanek w sąsiedniej restauracji. Centrum Turystyczne Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry w Criewen Największe zaskoczenie wyjazdu - Angermünde Nie wiem skąd wzięło się to w mojej głowie, ale do czasu naszej wycieczki rowerowej po Uckermarku w mojej świadomości Angermünde funkcjonowało jako smutne, postenerdowskie miasto. Wszystkie te wyobrażenia legły w gruzach, gdy wjechaliśmy do kameralnego miasteczka z zachowanym dawnym układem urbanistycznym, skromnym ratuszem i rzędami zabytkowych domów kupieckich z muru pruskiego, pochodzących z przełomu XVIII i XIX wieku. A siedząc przy kawie i ciastku w jednej z kiku knajpek w okolicy ratusza czytaliśmy o mieszkańcach, którzy uratowali Angermünde przed zniszczeniem. To dwóch jego przedwojennych mi...
Przeczytaj wszystko: Brandenburgia na rowery: Uckermark, czyli Marchia Wkrzańska.