Rycerz Roland w Prenzlau

You are here

Rycerz Roland w Prenzlau

... i odsunięciem od miast i miasteczek. Zjeżdżamy z niego we wsi Krewitz, gdzie trafiamy na rzadko spotykany w Niemczech lokalny bar, gdzie spotykamy kilku miejscowych, bardzo przyjaźnie do nas nastawionych, amatorów niemieckiego piwa. Zatrzymujemy się na porcję Currywurst z bułką, odpoczywamy chwilę, nieco niedowierzamy w te nieczęsto obecne na naszych trasach po Niemczech swojskie klimaty i ruszamy w dalszą drogę, żałując wciąż, że szlak rowerowy wokół Uckermarku nie biegnie dalej kolejowym śladem. Pokolejowa trasa rowerowa Fürstenwerder-Templin Niespodziewany pałac-zamek w Boitzenburgu Powodem, dla którego Uckermärkischer Radrundweg pozostawia pokolejowy odcinek z boku, jest zupełnie zaskakujący nas Boitzenburg - jeszcze jeden z ukrytych klejnotów ...

Zobacz więcej: Brandenburgia na rowery: Uckermark, czyli Marchia Wkrzańska.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Małopolsce

... rą kiedyś w całości zajmował park w stylu angielskim. Nad tą samą rzeką, kilkaset metrów dalej, znajdują się jeszcze malownicze ruiny klasztoru cystersów i zachowany młyn klasztorny. W bezpośredniej okolicy zamku, w odnowionych stajniach zamkowych, znajdują się palarnia kawy, cukiernia i browar, gdzie warto zatrzymać się na odpoczynek. Cystersi klasztor wybudowali tu już w 1271 roku, zamek powstał około 100 lat później, a lata świetności Boitzenburg przeżywał od XVIII wieku aż do wybuchu II wojny światowej. Był wtedy miastem targowym, miał dwie karczmy, w okolicy istniała nawet hodowla żubra, w miejscu której dzisiaj istnieje rezerwat przyrody. Zamek w Boitzenburgu w Uckermarku Oryginalny pensjonat w wieży bramnej Pensjonat, w którym znaleź...

Rycerz Roland w Prenzlau

Rycerz Roland w Prenzlau

... mojej świadomości Angermünde funkcjonowało jako smutne, postenerdowskie miasto. Wszystkie te wyobrażenia legły w gruzach, gdy wjechaliśmy do kameralnego miasteczka z zachowanym dawnym układem urbanistycznym, skromnym ratuszem i rzędami zabytkowych domów kupieckich z muru pruskiego, pochodzących z przełomu XVIII i XIX wieku. A siedząc przy kawie i ciastku w jednej z kiku knajpek w okolicy ratusza czytaliśmy o mieszkańcach, którzy uratowali Angermünde przed zniszczeniem. To dwóch jego przedwojennych mieszkańców, piekarz i jubiler, którzy w 1945 roku uprzedzili działania wojenne Armii Czerwonej i bez walki poddali Angermünde. Dziś trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć, czy był to bardziej ich pragmatyzm czy tchórzostwo, jednak to właśnie tym dwóm rzemieślnikom...

Przeczytaj wszystko: Brandenburgia na rowery: Uckermark, czyli Marchia Wkrzańska.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: