... odcinków szutrowych, nawet dróg polnych i leśnych, a także więcej lokalnych dróg publicznych, choć przeznaczonych przeważnie wyłącznie do użytku mieszkańców i rowerzystów. Na kilkuset metrach przez uprawę rolną zdarzyło nam się jechać nawet po nielubianych płytach typu IOMB, czyli (nie)popularnych "jumbach". Mimo trochę innego składu dróg zachowane były wygoda i bezpieczeństwo jazdy, a przede wszystkim możliwość jazdy obok siebie, co daje komfort prowadzenia rozmowy podczas jazdy i przebywania w grupie, czyli - podsumowując - możliwość miłego spędzenia razem dobrego czasu na rowerze. To właśnie w ten sposób powinna wyglądać dobrze zorganizowana turystyka rowerowa. Droga rowerowa przed Cadolzburgiem Historyczny szlak rowerowy po raz drugi ...
Pociąg Deutsche Bahn z Norymbergi do Ansbach
... w norymberskim Pałacu Sprawiedliwości okazała się zajęta, a w dodatku wejście do sądu przez pandemię niemożliwe. To tam odbywały się tak zwane procesy norymberskie i to tam obradował powojenny Międzynarodowy Trybunał Wojskowy. Studnia Schöner Brunnen, ratusz i kościół św. Sebalda na starym mieście w Norymberdze Mniej dróg rowerowych, więcej dróg leśnych i polnych Szlak rowerowy Śladami Hohenzollernów był szlakiem nieco innym niż dotychczas przejechane przez nas szlaki rowerowe w Niemczech. Jeździliśmy po nieco mniejszej liczbie odizolowanych dróg rowerowych asfaltowych, więcej było odcinków szutrowych, nawet dróg polnych i leśnych, a także więcej lokalnych dróg publicznych, choć przeznaczonych przeważnie wyłącznie do użytku mieszkań...
Przeczytaj wszystko: Śladami Hohenzollernów po Frankonii. Historyczny szlak rowerowy.