Droga rowerowa przed Roßtal

You are here

Droga rowerowa przed Roßtal

... że władcy regionalni niższczego szczebla, urzędnicy i inne postacie publiczne. Wśród tych najbardziej znanych w Polsce są Albrecht Hohenzollern - ostatni wielki mistrz zakonu krzyżackiego, Fryderyk II Wielki - inicjator powstania pałacu Sanssouci w Poczdamie, a także Wilhelm II Hohenzollern - ostatni cesarz Niemiec i król Prus. Zamek w Cadolzburgu - siedziba dynastii Hohenzollernów Krzyżacki wielki mistrz siostrzeńcem polskiego króla Dzieje dynastii Hohenzollernów wielokrotnie łączyły się z historią państwa polskiego. Postacią jaka doskonale ilustruje te powiązania jest wspomniany wyżej Albrecht Hohenzollern pochodzący z frankońskiej linii rodu, urodzony w Ansbach. I choć zakon krzyżacki może nadal wywoływać w Polsce dość ambiwalentne odczucia...

Zobacz więcej: Śladami Hohenzollernów po Frankonii. Historyczny szlak rowerowy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... zyli Elżbiety Bawarskiej-Landshut, żony burgrabiego Fryderyka VI Hohenzollerna, który po wyborze na elektora brandenburskiego stał się Fryderykiem I Hohenzollernem. To dzięki jej osobistym staraniom kościół został wyremontowany i przebudowany, a Roßtal do dziś wspomina ją jako swoją patronkę. Dziś na wieży kościoła można odnaleźć jej kamienny wizerunek i herb Hohenzollernów. Centrum Roßtal we Frankonii z lotu ptaka Siedzibie Hohenzollernów zabrakło trzech tygodni Następny na trasie Cadolzburg to być może najważniejsze miejsce na trasie z punktu widzenia historii frankońskiego rodu. Po przejechaniu przez nieregularny plac miejski, po przekroczeniu fosy po efektownym kamiennym moście i po przejściu przez zdobioną rodowymi płaskorzeźbami zamkow...

Droga rowerowa przed Roßtal

Droga rowerowa przed Roßtal

... laty było, że to tu na jednego mieszkańca przypada najwięcej browarów na świecie. Więc zupełnie nie dziwiło nas, że właściwie każda z kilku gastronomicznych przerw, jakie nam się trafiły przez te trzy dni we Frankonii, była spotkaniem z innym lokalnym browarem. A że w Niemczech dużo popularniejsze niż w Polsce, niewątpliwie także dużo smaczniejsze, jest piwo pszeniczne, które zwykle było dostępne prosto z beczki, niebutelkowane, właśnie od miejscowego producenta, to ten rodzaj piwa królował na naszym stole. Jak widać niżej, czasem także w wersji ciemnej i czasem w zaskakujących, zupełnie prostych szklanicach, jak te z browaru w Spalt. Czasem też pszenicznego "weizena" zamienialiśmy na niefiltrowanego "zwickla", czyli jeszcze jedno piwo charakterystyczne...

Przeczytaj wszystko: Śladami Hohenzollernów po Frankonii. Historyczny szlak rowerowy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: