Najszerszy wodospad w Europie - Kuldyga

You are here

Najszerszy wodospad w Europie - Kuldyga

... ego miasta. Droga rowerowa przed Windawą W Windawie zastaliśmy atmosferę zbliżoną do tej, jaką można poczuć w Lipawie. Podobieństwo dotyczy nie tylko nastroju, ale także topografii - oba miasta mają starą część położoną nad kanałem portowym, który dzieli je na dwie części. W Windawie kluczowym punktem jest dawny zamek zakonu krzyżackiego, który od kilkunastu lat pełni funkcję muzeum regionalnego. Naprzeciw zamku uwagę przyciągają kolorowe dźwigi portowe, które nadają industrialnemu obszarowi unikalnego charakteru. Stare miasto, choć niewielkie, ma przyjemny, kameralny klimat - można je zwiedzić w zaledwie dwa kwadranse spacerując wąskimi uliczkami wśród zabytkowych kamienic. Warto jednak wyjść poza te najbardziej oczywiste trasy i udać si...

Zobacz więcej: EuroVelo 10 w Łotwie: Kurlandia i Morze Bałtyckie.

Zobacz nasz przewodnik "Najlepsze szlaki rowerowe" :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Małopolsce
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... To niestety problem, który można spotkać w wielu miejscach turystycznych na całym świecie – jakby ich gospodarze nie zakładali, że przyjedzie do nich jakikolwiek obcokrajowiec. Łotewskie wzory regionalne Szerokie i puste plaże nad Bałtykiem Z Lipawy ruszyliśmy na północ, przejeżdżając przez wspomnianą wcześniej Karostę. Wkrótce po opuszczeniu miasta asfaltowa droga na krótko zmieniła się w szuter, by następnie przejść w szosę, którą długimi kilometrami biegnie szlak EuroVelo 10. Pierwszy ciekawy przystanek to Pāvilosta - niewielka miejscowość rybacka z dużym basenem portowym, kilkoma knajpkami i miejscem, gdzie bez problemu można znaleźć nocleg. Tu po raz kolejny zachwyciła nas plaża - szeroka, piaszczysta i niemal pusta, z niewielką ...

Najszerszy wodospad w Europie - Kuldyga

Najszerszy wodospad w Europie - Kuldyga

... s, bo jak każdy rowerzysta wie, szuter szutrowi nierówny. Czasami jazda po takich drogach jest czystą przyjemnością - "naturalna" nawierzchnia pozwala poczuć bliskość otaczającej przyrody i dodaje uroku całej podróży. Jednak bywa też, że drogi te są zbudowane z kruszywa o zbyt dużej średnicy, co zamienia wyprawę w wielokilometrową udrękę. W takim przypadku każdy kilometr staje się wyzwaniem, a rower podskakuje na każdym kamieniu, wymagając ciągłej uwagi i dodatkowego wysiłku. I choć obcowanie z naturą bywa wtedy mniej przyjemne, to nadal jest to część podróżniczego doświadczenia, które uczy cierpliwości i elastyczności. W końcu nigdy nie wiadomo, czy za kolejnym zakrętem droga znów nie stanie się gładka, a jazda bardziej satysfakcjonująca. ...

Przeczytaj wszystko: EuroVelo 10 w Łotwie: Kurlandia i Morze Bałtyckie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: