... ścia, ktory po chwili odleciał w stronę pobliskiej kępy drzew. Z takimi spotkaniami również kojarzy mi się północna Brandenburgia i jej ogromne, naturalne przestrzenie. Tylko podczas tej wycieczki po Uckermarku - oprócz spotkania z dzięciołem zielonym - wpadły nam w oko sarna z koźlęciem - w rezerwacie Schorfheide-Chorin, ale też dwa płochliwe żurawie z młodymi - niedaleko Prenzlau, nad jeziorem Unteruckersee. I wciąż mam wrażenie, że to dokładnie odwrotny obraz do tego, jaki kiedyś wyniosłem ze szkoły, kiedy Niemcy przedstawiano nam jako bardzo zurbanizowany, pełen obszarów przemysłowych, kraj. Tymczasem są miejsca, tereny zielone, obszare chronione, których naprawdę możemy Niemcom zazdrościć. Młody dzięcioł zielony z Brandenburgii Począte...
Szlak dookoła Uckermarku w dolinie dolnej Odry
... gii, które nauczyły nas już większego zaufania do siebie. Feldberger Seenlandschaft, czyli Pojezierze Feldberskie Letnie weekendy w ogrodach Brandenburgii Zaraz po opuszczeniu Pojezierza Feldberskiego czekała na nas kolejna, niespodziewana atrakcja. Okazuje się, że trafiliśmy na weekend, podczas którego trwała letnia edycja akcji otwierania i udostępniania do zwiedzania zamkniętych na co dzień prywatnych ogrodów Uckermarku. W akcji biorą udział aż 52 ogrody, które w letnie weekendy stoją otworem przed chętnymi. "Nasz" ogród mieścił się w Warbende i jest zachowanym założeniem parkowym, które pozostało po dworze, jaki znajdował się tutaj kilkadzesiąt lat temu. Można tu zobaczyć takie drzewa jak magnolia drzewiasta, zwana drzewem ogórkowym ze wzg...
Przeczytaj wszystko: Brandenburgia na rowery: Uckermark, czyli Marchia Wkrzańska.


