Do Bazylei tylko 40 kilometrów

You are here

Do Bazylei tylko 40 kilometrów

... ą jak na wakacyjny, relaksacyjny wyjazd. O tym, że była to całkiem wymagająca eskapada mówi też suma przewyższeń, którą podaje oficjalna strona Szlaku Jury: na podanym dystansie to ponad 5400 metrów, co przy naszym czterodniowym planie jazdy oznaczało dużo więcej niż kilometr w górę w pionie średnio na dzień. Pamiątkowa fota przy mapie szlaku w Saint-Ursanne Pocięta kamiennymi murkami spokojna Jura Podróż po rowerowym Szlaku Jury zaczyna się od ogromnego krajobrazowego kontrastu. Po starcie z Nyonu nad Jeziorem Genewskim, nad którym w oddali rysują się Alpy ze szczytem Mont Blanc, szybko wjeżdżamy w lasy Jury i pniemy się stromo w górę. Po kilkunastu kilometrach podjazdu z kilkoma odcinkami powyżej 10% nachylenia pokonujemy prawie kilometr ró...

Zobacz więcej: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Szlaki rowerowe w Małopolsce

... szej trasy Szlakiem Jury biegła po terenach położonych powyżej 1000 metrów n.p.m., czyli wyżej niż nasze Góry Izerskie, do których chętnie porównuję szwajcarską Jurę. Jednak to na polskiej Jurze znajdziecie o wiele więcej skalnych akcentów, nadających okolicy atrakcyjnego wizerunku. I to było moim największym zaskoczeniem - w Szwajcarii spodziewałem się dużej liczby skalistych wapieni, różnorodnych formacji skalnych, "poszarpanych" krajobrazów ze szwajcarskimi odpowiednikami Maczugi Herkulesa czy Bramy Krakowskiej, a tymczasem niemal wszystkie szwajcarskie krajobrazy były tak łagodne, jak ten na zdjęciu niżej. Inna była również jakość dróg, po których prowadzi główny szlak rowerowy - komfortem rowerowej podróży Jura szwajcarska wręcz miażdży warun...

Do Bazylei tylko 40 kilometrów

Do Bazylei tylko 40 kilometrów

... a tego rzadko spotykanego w naturze materiału. Asfalt naturalny był wydobywany na Jurze przez aż trzy wieki - zaledwie kilkadziesiąt metrów od odnowionych budynków dawnej kopalni znajduje się wejście do kopalnianych korytarzy, które można zwiedzać w towarzystwie miejscowego przewodnika. Od początku XVIII wieku aż do 1986 roku z miejscowego złoża wydobyto aż dwa miliony ton tego jurajskiego “czarnego złota”. W tutejszej kawiarni zamówić można lokalny specjał, który podobno kiedyś miejscowi górnicy przygotowywali w święto swojej patronki, świętej Barbary - szynkę pieczoną w gorącym asfalcie, a także skosztować lub zakupić butelkę absyntu. Eksponaty na ekspozycji w kopalni asfaltu Jura w Szwajcarii jak Góry Izerskie w Polsce Trzeci dzień i...

Przeczytaj wszystko: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: