Turystyka rowerowa na Mazurach Zachodnich

You are here

Turystyka rowerowa na Mazurach Zachodnich

... siąt kilometrów w padającym deszczu A potem niebo zaczęło płakać i już tego dnia nie skończyło. Szybko się okazało jednak, że nie ma skuteczniejszego sposobu na deszcz niż grupowe morale i świadomość wspólnie ponoszonych trudów podróży. Od Stębarka do Ostródy tego dnia dojechaliśmy cali mokrzy, z deszczem chlupiącym w butach, a tak kompletnie przemoczeni nie byli tylko ci, którzy przezornie zabrali ze sobą rowerowe peleryny. Mimo kilkugodzinnej jazdy w uporczywym, siąpiącym deszczu i temperaturze bliskiej zeru, nawet przez chwilę nie widziałem, by ktoś z nas pokazał po sobie że cierpi. Mocna ekipa! Skrócenie tras z powody fatalnych warunków atmosferycznych nie pozwoliło nam zrealizować planu tego dnia i zajrzeć między innymi do znanych Starych Jab...

Zobacz więcej: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... romenada z wydzieloną drogą rowerową wprowadziła nas do centrum wygodną trasą wzdłuż brzegu, biegnącą przez zadbany park z kwiatami i małą architekturą parkową. Nawet w ponury, deszczowy dzień, promenada nad Jeziorakiem robiła bardzo pozytywne wrażenie. Pieszo-rowerowa promenada nad Jeziorakiem w Iławie Figury z Wersalu, neobarokowy ratusz i kinoteatr w Iławie Przy jednej z dróg rowerowych w centrum Iławy stoją współczesne wizytówki miasta - barokowe figury z “Wersalu Prus Wschodnich”, czyli zrujnowanego pałacu w Kamieńcu Suskim. Herkules, Junona, Jowisz i Meduza trafiły do Iławy w 1976 roku za sprawą dziekana miejscowego kościoła, który tym samym przeszkodził w przeniesieniu figur do Gdańska. Niedaleko nich znajduje się jeden z na pewno...

Turystyka rowerowa na Mazurach Zachodnich

Turystyka rowerowa na Mazurach Zachodnich

... ym wydawał się ulewnym deszczem, a innym wciąż tylko mocno męczącym, gęstym siąpieniem. Kurtki rowerowe jakie ze sobą zabraliśmy reprezentowały chyba pełen przekrój oferty sklepu turystycznego - od mojego cienkiego softshella, przez bardzo praktyczną bluzę Oli od Fjorda Nansena i grubsze softshelle, kurtki z membraną Gore-Tex, aż po rowerowe peleryny przeciwdeszczowe. Prawie każdy z nas miał coś innego na sobie, co w dodatku przez zmieniającą się pogodę czasem zmieniał i prawdopodobnie każdy wywiózł z tego wyjazdu wnioski na przyszłość. Przebieranie ubrania na postoju Blogerzy turystyczni na Mazurach Zachodnich Nasz pobyt na Mazurach Zachodnich był elementem większej akcji, w ramach której region odwiedziło jeszcze kilkoro innych znajomych bl...

Przeczytaj wszystko: Rowerem na Mazury Zachodnie. Warmińsko-Mazurskie aktywnie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: