Rowerowy autobus w Ticino w Szwajcarii

You are here

Rowerowy autobus w Ticino w Szwajcarii

... walki o wolność. I drobna uwaga - tę właściwą przystań promu samochodowego Gersau-Beckenried łatwo pomylić z przystanią statków wycieczkowych w Gersau - sami prawie wsiedliśmy na niewłaściwy statek. Powstrzymała mnie myśl, że ów statek odpływał siedem minut po czasie, co w Szwajcarii przecież się nie zdarza. Prom samochodowy na Jeziorze Czterech Kantonów Dwa minus 1 i droga rowerowa na palach Do Lucerny jedziemy krótkim odcinkiem, który przejechaliśmy dwa lata temu jadąc po Szlaku Jezior. To właściwie odcinek podmiejski, więc w weekend było na nim naprawdę wielu rowerzystów. To tędy biegnie doskonała droga rowerowa jakby doczepiona do szosy biegnącej brzegiem Jeziora Czterech Kantonów, a faktycznie pewnie postawiona na palach wbitych w jezi...

Zobacz więcej: Szlak rowerowy Północ-Południe. Szwajcaria na lato.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... i ciekawe miejsce, które pokazuje 20 milionów lat geologicznej historii regionu. W Ogrodzie Lodowcowym można zobaczyć kilkumetrowej głębokości marmity, czyli garnce lodowcowe, zachowane w doskonałym stanie. Występują tam również skamieniałości z tropikalnych czasów, kiedy teren dzisiejszej Lucerny był pokryty palmami. A podczas naszej wizyty nad ogrodem rozwieszony był ogromny polski akcent - obraz malowany słońcem słonecznym, tzw. fotografia solarna, której autorką jest Polka, Daria Lelonek. Do stworzenia obrazu polska artystka wykorzystała wielkie płachty, którymi okłada się lodowiec u źródeł Rodanu, zwracając jednocześnie uwagę, że takie działanie z jednej strony spowalnia proces topnienia lodowca, ale z drugiej zanieczyszcza dziewicze obszary... mikro...

Rowerowy autobus w Ticino w Szwajcarii

Rowerowy autobus w Ticino w Szwajcarii

... rowym wyzwaniem i jedną z tych dróg “koniecznie do przejechania” w górach Europy. Niestety, zbyt wielu widoków tu nie ma, gdyż Tremola wspina się licznymi serpentynami po zboczu wąskiej, wciętej w górę doliny, więc właściwie jedyne, co przykuwa wzrok rowerzysty, to kolejna “agrafka” do zaliczenia. Podjazd serpentynami pod Przełęcz Świętego Gotarda Ponad 30 zakrętów po zabytkowym bruku Podjazd brukowaną Tremolą z sakwami to nie jest szybka sprawa - do podjechania (z okolic stacji kolejowej w Airolo) jest ok. 13 kilometrów i około 970 metrów przewyższenia. Do pokonania jest 39 zakrętów, większość po klasycznych górskich serpentynach. W drodze jest więc dużo czasu na obserwacje - mnie szczególnie zainteresowały rowery, które wjeżdżał...

Przeczytaj wszystko: Szlak rowerowy Północ-Południe. Szwajcaria na lato.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: