... kolejowych. Karyntia jednak szybko przypomniała o swojej atrakcyjności, prowadząc nas za Villach doskonałymi drogami rowerowymi, jeszcze na długo przed dotarciem do włoskiej, pokolejowej części szlaku. Zresztą, zarówno wjazd, jak i wyjazd z Villach, mogą robić za doskonałe przykłady dla budowniczych szlaków rowerowych w Europie, w jaki sposób niepostrzeżenie zaprowadzić turystę rowerowego do centrum niemałego przecież miasta, oraz w jaki sposób go potem z niego elegancko wyprowadzić. Ten południowokaryncki fragment szlaku Alpe-Adria wykorzystuje wąskie, leśne rowerowe asfalty, zmieniające się czasem w drobne, twarde szutry, które biegną za wskazaniem rzeki Gail, nieco kręcącej po okolicy. I choć niedaleko nas szumiała autostrada, nieco dalej krzyżowały ...

Wagon w śluzie kolejowej na szlaku Alpe-Adria
... owych z pewnością zna to uczucie, gdy niewidoczna więź łączy nas z dotychczas nieznanymi osobami, które podróżują w tym czasie tym samym szlakiem, przez te same miejsca, przeżywają te same radości i zmagają się z tymi samymi wyzwaniami co my. Czasem nawet taka wyjazdowa znajomość ze szlaku przeradza się w wieloletnią przyjaźń, opartą na wspólnej podróżniczej pasji. Niestety, z naszymi miłymi znajomymi z Czech nie wymieniliśmy się kontaktami, więc nawet nie wiem komu wysłać te kilka zdjęć, na których dziewczyny odgrywają główne role. Rowerzystki z Czech na austriacko-włoskiej granicy Już podczas pisania tego tekstu przeczytałem, że nazwa niepozornej wioski Coccau jest dobrze znana starszym Włochom z dawnych lat, gdy media regularnie inform...
Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.