Ekipa na moście na trasie Alpe-Adria

You are here

Ekipa na moście na trasie Alpe-Adria

... cjalną długość 415 kilometrów, biegnie przez dwa państwa i trzy alpejskie regiony: w Austrii przez Ziemię Salzburską i Karyntię oraz Friuli-Wenecję Julijską we Włoszech. Alpe-Adria startuje ze średniowiecznego starego miasta w Salzburgu, prowadzi między innymi przez znane z zimowych konkursów skoków narciarskich Bischofshofen, zagląda do wiszącego na skałach Bad Gastein, przechodzi tunelem pod Wysokimi Taurami - najwyższym pasmem Alp austriackich, a potem przez malowniczą Karyntię dociera do dobrze nam znanego Villach, gdzie krzyżują się popularne szlaki rowerowe Austrii. Wkrótce potem przekracza austriacko-włoską granicę i skrajem Alp Julijskich, po pokolejowych drogach rowerowych i w coraz bardziej śródziemnomorskiej atmosferze, przez Gemonę del Friuli i U...

Zobacz więcej: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... kresu. Wzdłuż miasta ciągną się kilometry w większości płatnych plaż, wzdłuż których ciągnie się pieszy bulwar z - niestety - zakazem ruchu rowerowego. I to tu, w atmosferze gwarnego, plażowego wypoczynku, na wąskich uliczkach Grado, pamiętających kilkanaście wieków minionej historii, kończy się piękna podróż szlakiem rowerowym Alpe-Adria. Miasto Grado nad Morzem Adriatyckim Autobus dla rowerzystów z Grado do Salzburga Do Salzburga dotarliśmy samochodami, więc po dotarciu do końca naszej rowerowej trasy w Grado czekał nas jeszcze powrót do miasta Mozarta. Początkowo planowaliśmy wykorzystać sezonowy pociąg Micotra, który kursuje w weekendy z Triestu bezpośrednio do Villach, a potem przesiąść się na pociąg do Salzburga. Niestety, trafil...

Ekipa na moście na trasie Alpe-Adria

Ekipa na moście na trasie Alpe-Adria

... ne 200 metrów do pomostów pod częścią górną, z których najlepiej podziwiać wodospad. Szczególną atrakcją naszej wizyty pod wodospadem Gollinger był wąż Eskulapa, którego na leśnej ścieżce wypatrzyło czujne oko Pawła. To największy wąż żyjący w Europie Środkowej, który występuje także w Polsce. Jest niejadowity, jego bieszczadzką i jedyną w Polsce populację ocenia się na zaledwie 100 osobników, a w jednym miejscu potrafi bytować nawet kilka lat. Wąż Eskulapa jest ciepłolubny, choć podczas większych upałów szuka chłodniejszej, wilgotnej kryjówki i chyba akurat w tym momencie trafiliśmy na "naszego" Eskulapa. Wąż Eskulapa spod wodospadu w Golling Świat lodowych gigantów w Werfen Naprzeciw Alp Berchtesgadeńskich, po naszej lewej s...

Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: