Mozaiki z IV wieku w bazylice w Akwilei

You are here

Mozaiki z IV wieku w bazylice w Akwilei

... ę Morze Adriatyckie. Drogi na tym odcinku są bardzo różne - od asfaltowych dróg rowerowych, przez lokalne szutry i wręcz polne ścieżki po krótkie fragmenty po spokojnych drogach publicznych. Szlak rowerowy Alpe-Adria z Alpami w tle Zdecydowanie zbyt mało czasu na Udine Udine jest największym miastem na włoskim odcinku Alpe-Adria i drugim - po Trieście - największym miastem regionu Friuli-Wenecja Julijska - zamieszkuje je prawie 100 tysięcy osób. Ale Udine było też jednym z tych momentów, gdy - niestety - przyjeżdżając do miasta dociera do mnie, że późne popołudnie i ranek to zdecydowanie za mało, by wyjechać z niego z poczuciem poznania jego specyfiki i atrakcji. Na piękny wenecki Piazza Libertà docieramy po równie klimatycznej Via Mercatovecchio...

Zobacz więcej: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... rowerową jak mało który w Europie. Najpierw była Wielka Pętla Jezior Karyntii - rowerowa "kokarda" między największymi jeziorami Karyntii "zawiązana" w Villach. W kolejnym roku przejechaliśmy szlak rowerowy Drawy, jeden z najlepiej ocenianych w Europie, którego środkowy, najdłuższy odcinek przebiega właśnie przez Karyntię. W tym roku, jadąc po szlaku Alpe-Adria, dotarliśmy w kolejne nowe zakątki przyjaznej rowerzystom Karyntii - najpierw przejechaliśmy fragment doliny rzeki Möll, wypływającej z masywu słynnego Grossglocknera, a później przejechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów po południowej części Karyntii, podczas pierwszych podjazdów w kierunku Alp Julijskich. Zjazd z Wysokich Taurów do Karyntii Jeszcze jedno słoneczne popołudnie w Villach ...

Mozaiki z IV wieku w bazylice w Akwilei

Mozaiki z IV wieku w bazylice w Akwilei

... iciela, które mają przypominać o miejskiej apokalipsie z 1976 roku. Miasteczko Venzone z lotu ptaka Owoce adriatyckiego morza na naszych talerzach Codziennie wyczekiwanym doświadczeniem były nasze włoskie posiłki, bo włoska kuchnia to bez wątpienia jedna z tych atrakcji, po które również przyjeżdża się na szlak Alpe-Adria. We Włoszech wszystko smakuje lepiej, a i chyba do włoskich restauratorów mamy większe doświadczenie, jeśli chodzi o świeżość i pochodzenie składników potraw. Co jedliśmy? Chyba tylko podczas pierwszego posiłku w Tarvisio, w raczej przeciętnej restauracji da Meggy, na naszym stole więcej było pizz i makaronów. W kolejne dni nasze talerze zajęły owoce morza, a na morskie specjały decydowali się nawet ci z nas, którzy dotyc...

Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: