... Taurami wysiedliśmy już w Karyntii. To trzeci kolejny rok, kiedy odwiedzamy ten malowniczy region Austrii, żyjący turystyką rowerową jak mało który w Europie. Najpierw była Wielka Pętla Jezior Karyntii - rowerowa "kokarda" między największymi jeziorami Karyntii "zawiązana" w Villach. W kolejnym roku przejechaliśmy szlak rowerowy Drawy, jeden z najlepiej ocenianych w Europie, którego środkowy, najdłuższy odcinek przebiega właśnie przez Karyntię. W tym roku, jadąc po szlaku Alpe-Adria, dotarliśmy w kolejne nowe zakątki przyjaznej rowerzystom Karyntii - najpierw przejechaliśmy fragment doliny rzeki Möll, wypływającej z masywu słynnego Grossglocknera, a później przejechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów po południowej części Karyntii, podczas pierwszych podja...
Rowerowy przystanek niedaleko Salzburga
... ich z rawelinami, otoczonych fosą i jeszcze dodatkowymi wałami obronnymi. Centralny Piazza Grande ze śnieżnobiałą katedrą był dla nas przyjemnym miejscem na krótką przerwę w podróży, choć ze względu na rozmiar raczej trudno nazwać go kameralnym. A patrząc na Palmanovę z góry przypomniała mi się moja rowerowa Łotwa i twierdza w Dyneburgu. Miasto Palmanova we Włoszech z lotu ptaka Akwileja na liście światowego dziedzictwa UNESCO Zaledwie dwadzieścia kilometrów dzieli Palmanovę od kolejnej okazji do postoju i zwiedzania - to Akwileja. Miasto powstało w II wieku p.n.e., założone przez Rzymian jako twierdza na północy państwa. W IV wieku wybudowano tu świątynię, z której oryginalną, odrestaurowaną mozaikę można dzisiaj oglądać we wnętrzu...
Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.


