Pamiątka z podjazdu pod Bad Gastein

You are here

Pamiątka z podjazdu pod Bad Gastein

... rt oddalonej o kilkanaście kilometrów Akwilei, ale także jako odbiorca towarów transportowanych tutaj z Rawenny przez ciąg lagun nad Adriatykiem. Między innymi do Grado mieli przenieść się mieszkańcy Akwilei po ataku Hunów w V wieku, a pozostałości dawnej zabudowy właśnie z tego okresu można oglądać na starym mieście Grado. Nad miastem góruje wieża bazyliki Sant'Eufemia z tego samego okresu. Wzdłuż miasta ciągną się kilometry w większości płatnych plaż, wzdłuż których ciągnie się pieszy bulwar z - niestety - zakazem ruchu rowerowego. I to tu, w atmosferze gwarnego, plażowego wypoczynku, na wąskich uliczkach Grado, pamiętających kilkanaście wieków minionej historii, kończy się piękna podróż szlakiem rowerowym Alpe-Adria. Miasto Grado nad Mo...

Zobacz więcej: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... 2679 m n.p.m.), czwarty pod względem wysokości w Alpach Julijskich. Widoczny nieco bliżej, po prawej stronie, charakterystyczny "grzebień" z ostro zakończonych szczytów to Cinque Punte (1909 m n.p.m.). Za tymi szczytami jest już Słowenia. Alpy Julijskie towarzyszą szlakowi Alpe-Adria przez niecałe 100 kilometrów podczas przejazdów dolinami rzek Gail, Fiume Fella i Tagliamento, które oddzielają Alpy Julijskie od Alp Gailtalskich i Alp Karnickich, które z kolei turysta rowerowy ma po swojej prawej ręce. Swoją drogą, same Alpy Julijskie to jeszcze jeden wdzięczny cel wypraw rowerowych podróżników, a długi podjazd górską Drogą na Mangart jest jednym z ich najatrakcyjniejszych momentów. Sakwy rowerowe Extrawheel z Alpami Julijskimi w tle Dawna linia kolejowa...

Pamiątka z podjazdu pod Bad Gastein

Pamiątka z podjazdu pod Bad Gastein

... owego Alpe-Adria będą już tylko leniwym toczeniem się do celu. Byłem przyjemnie rozczarowany, gdy trochę podejrzewając właśnie taki rozwój rzeczy, okazało się, że tego ostatniego dnia jednak dzieje się naprawdę dużo i ciekawie. O zupełnie wyjątkowych miejscach na szlaku - za chwilę, najpierw wspomnę jeszcze jedno prorowerowe rozwiązanie pokazujące, jak bardzo ważny jest tu rowerzysta i jak bardzo wygodny i bezpieczny jest to szlak. Oto krótko za Udine rowerowego turystę nagle zatrzymują czerwone światła, aby po chwili, wywołanym przyciskiem zielonym światłem dać sygnał do bezkolizyjnego przejazdu pod niewielkim wiaduktem kolejowym po specjalnie wyznaczonym, widocznym na zdjęciu pasie rowerowym. Właśnie tak, dbając o bezpieczeństwo i nie bojąc się do...

Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: