... ożem. Po opuszczeniu przyjemnej Gemony del Friuli robi się płasko, spokojnie i po kilkudziesięciu kilometrach spędzonych na łagodnych zjazdach znów więcej wysiłku trzeba włożyć w poruszanie się w kierunku Adriatyku. Na trasie znów pojawiają się pola, łąki, zielone obszary chronione. Przed dotarciem do Udine warto zwrócić uwagę między innymi na piękny kościół w Vendoglio, części większego Treppo Grande, można nieco zboczyć do przyjemnego Cassacco z XIII-wiecznym pałacem, niestety prywatnym i niedostępnym do zwiedzania, czy po prostu skupić się na coraz częstszych, ciepłych powiewach wiatru, zwiastujących zbliżające się Morze Adriatyckie. Drogi na tym odcinku są bardzo różne - od asfaltowych dróg rowerowych, przez lokalne szutry i wręcz polne śc...

Talerz pełen owoców morza w Tarvisio
... cie światowego dziedzictwa UNESCO Zaledwie dwadzieścia kilometrów dzieli Palmanovę od kolejnej okazji do postoju i zwiedzania - to Akwileja. Miasto powstało w II wieku p.n.e., założone przez Rzymian jako twierdza na północy państwa. W IV wieku wybudowano tu świątynię, z której oryginalną, odrestaurowaną mozaikę można dzisiaj oglądać we wnętrzu XI-wiecznej bazyliki, wybudowanej na planie poprzedniej świątyni. Nieco wcześniej, po lewej stronie przebiegu szlaku Alpe-Adria, znajdują się pozostałości portu, którym również była dawna rzymska Akwileja. W jego pobliżu znajdują się również m.in. Muzeum Wczesnego Chrześcijaństwa i Narodowe Muzeum Archeologiczne w Akwilei. Wszystko to sprawia, że Akwileja jest prawdopodobnie najcenniejszym miejscem na szlak...
Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.