... impijskim właściwie nie ma. Oglądając kolekcję strojów sławnych mistrzów olimpijskich ze świata liczyłem na jakiś biało-czerwony trykot, ale żadnego z białym orzełkiem na piersi niestety nie dostrzegłem. A przecież mamy tylu wspaniałych mistrzów olimpijskich. Kolekcja zniczy olimpijskich w Muzeum Olimpijskim w Lozannie Sześć dni to za mało na Szlak Jezior Na pokonanie około 350 kilometrów Szlaku Jezior przeznaczyliśmy sześć dni, wliczając w nie pierwszy dzień spędzony na zwiedzaniu Zurychu. Patrząc na sprawę już z domowej perspektywy, mogę chyba napisać, że to o dwa dni za mało. Przynajmniej. Na pewno chcielibyśmy zostać dłużej w Lucernie i Lozannie - w tych miastach przydałaby nam się przynajmniej połowa dnia więcej, a idealnie by...

Krajobraz doliny Simme w Szwajcarii
... koła cichutkie, boczne asfalty i dobrej jakości szutry. Najpierw niewielkie Wichelsee, potem większe Sarnersee i Lungerersee - z góry spoglądaliśmy na kolejne turkusowe tafle mijanych jezior. Każde z nich położone było wyżej od poprzedniego, co wiązało się z kolejnymi pokonanymi przez nas podjazdami. O tych największych wyzwaniach jakie nas czekały Szwajcarzy informowali na oryginalnych rowerowych tablicach, pokazujących podstawowe dane rozpoczynającego się podjazdu - długość, różnicę wysokości do podjechania i... czasem średnie, a czasem maksymalne nachylenie drogi. Raz na 2-kilometrowym odcinku za Giswil deklarowana na wartość nachylenia znaku wynosiła 12%, podczas gdy w rzeczywistości jechaliśmy po podjazdach 16%+. Choć to wciąż nic przy 48% nachyleni...
Przeczytaj wszystko: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.