Kąpielisko w Lugano w Szwajcarii

You are here

Kąpielisko w Lugano w Szwajcarii

... mi kamieniami - co innego w dół, gdy obciążony nami i sakwami rower chciałby pędzić w sposób zupełnie nieadekwatny do warunków. Na szczęście Tremola po północnej stronie, w kierunku Andermatt, jest krótka i szybko zjeżdżamy na asfaltową drogę krajową w ciągnący się przez parę kilometrów korek. Ruch w górę o tej porze dnia był niewielki, więc przeskakując po kilkaset metrów lewym pasem szybko zjechaliśmy do ładnego Hospental, a za chwilę - przez kolejny korek - do Andermatt, do którego od czasu naszego wyjazdu na szlak rowerowy Renu mamy szczególny sentyment. Mijamy kemping, na którym spaliśmy w 2020 roku, znów zachwycamy się drewnianymi domami w centrum miasta, na moment stajemy przy znajomym faunie na moście i ruszamy w dalszą drogę. Przejaz...

Zobacz więcej: Szlak rowerowy Północ-Południe. Szwajcaria na lato.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne

... w dolinie. A z mostu nad wsią można podziwiać piękną panoramę miejscowości z widocznym kamiennym mostem nad rzeką Ticino. Romańskie kościoły w Giornico w dolinie Ticino Tu zaczyna się kraina Świętego Gotarda Nasze wspomnienie z Airolo? Na pierwszym miejscu... rodzinny, włoski hotel, w którym spaliśmy. Warunki bardzo skromne, pokoje niemal bez żadnego wystroju wnętrza, ze wspólną łazienką na korytarzu. Nastrój miejsca buduje jednak włoska restauracja, w której przy smacznej pizzy kończyliśmy nasz dzień. Poza tym Airolo to punkt wypadowy w góry, popularna fabryka sera i… tunel. Właściwie - tunele, samochodowy i kolejowy, które odgrywają ważną rolę nie tylko w szwajcarskiej, ale nawet w europejskiej infrastrukturze transportowej. Tunel drogo...

Kąpielisko w Lugano w Szwajcarii

Kąpielisko w Lugano w Szwajcarii

... nr 2, po której jedzie cały samochodowy tranzyt turystyczny, który nie zdecydował się na jazdę tunelem Świętego Gotarda, oraz historyczna Tremola, zbudowana około 1830 roku. Rowerzyści wybierają oczywiście Tremolę, czyli wąską, krętą i w dodatku brukowana drogę, która jest… najdłuższym zabytkiem Szwajcarii. Dziś ten symbol alpejskiej inżynierii jest klasycznym rowerowym wyzwaniem i jedną z tych dróg “koniecznie do przejechania” w górach Europy. Niestety, zbyt wielu widoków tu nie ma, gdyż Tremola wspina się licznymi serpentynami po zboczu wąskiej, wciętej w górę doliny, więc właściwie jedyne, co przykuwa wzrok rowerzysty, to kolejna “agrafka” do zaliczenia. Podjazd serpentynami pod Przełęcz Świętego Gotarda Ponad 30 zakrętów po ...

Przeczytaj wszystko: Szlak rowerowy Północ-Południe. Szwajcaria na lato.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: