... eszcze między innymi Gunzenhausen, Eichstätt, Beilngries i Dietfurt, a łączny ślad GPS pokazał tylko 253 kilometry w cztery dni. Do czterodniowej części rowerowej dołożyliśmy dwa razy po dwa dni, przed i po, podczas których podróżowaliśmy do i z Frankonii, a także zwiedzaliśmy na raty stolicę Frankonii - Norymbergę. A w ogóle była to nasza trzecia rowerowa wizyta we Frankonii i trzeci szlak, który przejechaliśmy. Pierwszym była doskonała trasa rowerowa Menu, której kilka lat temu poświęciliśmy długą majówkę, a dwa lata temu przejechaliśmy jeszcze lokalny szlak rowerowy Hohenzollernów. Wtedy i teraz, za każdym razem odkrywaliśmy inne oblicze kameralnej, ciekawej i bardzo rowerowej Frankonii. Kamienny most we Pfünz na rzece Altmühl Do Frankoni...

Droga rowerowa nad jeziorem Altmühlsee
... nas Pojezierze Frankońskie. Tuż przed jeziorem Altmühlsee, na wysokości Muhr am See, na drogę rowerową wyszło stado dzikich gęsi, które akurat tutaj zaplanowały swój wieczorny żer. Obecność człowieka nie była dla nich specjalnym problemem i łaskawie przepuściły nas przez zajęte terytorium. Zresztą, to nie była pierwsza sytuacja tego typu - podróże po Niemczech zdążyły nas przyzwyczaić do sytuacji, w których dzikie zwierzęta nie czują tak dużego strachu przed człowiekiem, jaki obserwujemy w Polsce. Czy wynika to z ogólnie innego stosunku społeczeństwa do natury w Polsce i w Niemczech, co przekłada się na inne, instynktowne zachowania zwierząt w obydwu krajach? Nieco dalej minęliśmy wejście na Ptasią Wyspę (Vogelinsel im Altmühlsee), gdzie m...
Przeczytaj wszystko: Frankonia i szlak rowerowy Tauber-Altmühl. Na długi weekend do Niemiec.