Leśny zjazd szutrową drogą na Jurze

You are here

Leśny zjazd szutrową drogą na Jurze

... Jura zupełnie inna już Alpy Szwajcarskie Mimo lektury przewodników, które dość oszczędnie opowiadają o szwajcarskiej Jurze, a także nielicznych internetowych relacji z wycieczek po Jurze, nie spodziewaliśmy się takiego obrazu regionu. Po długich odcinkach Szlaku Jury przez górskie pustkowia, po wielu kilometrach z dala od ludzkich siedzib lub przez rzadko zaludnione tereny o rolniczym charakterze, zostało w nas wspomnienie regionu bardzo naturalnego, przyjemnie dzikiego i nieco odludnego. To duży kontrast w stosunku do alpejskich klimatów, które zajmowały nas przez kilka poprzednich dni na rowerowym Szlaku Jezior w Alpach. Nawet główna szwajcarska strona rowerowa zaleca, by na Jurze w niektóre dni zaopatrzyć się w dużą ilość wody, bo przez wiele kolejnych kil...

Zobacz więcej: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... jcarii, jest też jednym z trzech najlepiej zachowanych historycznych miast Jury, obok znacznie większych miast Delémont i Porrentruy. Miasteczko wyrosło w XIII-XIV wieku wokół kilkusetletniego klasztoru, jaki powstał nad rzeką Doubs po śmierci irlandzkiego mnicha Ursicinusa w VII wieku. Największą atrakcją miasteczka jest romańska kolegiata z XII-XIV wieku, Wraz z otaczającymi ją budynkami, kamienicami mieszczańskimi i trzema bramami miejskimi kolegiata stanowi doskonałe tło do porannego spaceru po Saint-Ursanne, którego nie mogliśmy sobie odmówić przed kolejnym, już ostatnim dniem rowerowej jazdy po Jurze. Przed wyjazdem robimy jeszcze obowiązkowe pamiątkowe zdjęcie na moście z figurą św. Jana Nepomucena. Rowerzyści na moście w Saint-Ursanne W cent...

Leśny zjazd szutrową drogą na Jurze

Leśny zjazd szutrową drogą na Jurze

... owstał po wielkim pożarze z początku XIX wieku i miał zapewnić idealne warunki życia i pracy w prężnie rozwijającym się ośrodku przemysłu zegarmistrzowskiego. Pisał o nim nawet Karol Marks w swoim Kapitale, a w 2009 roku miasto La Chaux-de-Fonds (wraz z sąsiednim Le Locle) zostało umieszczone na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Dziś to trzecie pod względem wielkości miasto we francuskojęzycznej Szwajcarii, większe są tylko Genewa i Lozanna. Secesyjne La Chaux-de-Fonds w Szwajcarii Jeśli będzie podążać naszym szlakiem, przeznaczcie na La Chaux-de-Fonds nieco więcej czasu, bo szybka wizyta i potraktowanie go jak każdej innej miejscowości na trasie będzie zdecydowanie nie na miejscu - to najciekawsze miasto podczas tej wyprawy. Najważniejszym mi...

Przeczytaj wszystko: Rowerowy Szlak Jury. Wakacyjna wycieczka po zachodniej Szwajcarii.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: