Zamek-pałac w Güstrow

You are here

Zamek-pałac w Güstrow

... terystyką geograficzną nasze Mazury. Nawet największe jezioro niemieckiego regionu jest podobnej wielkości jak nasze Śniardwy. Tyle że poza zbliżonymi kwestiami geograficznymi, miedzy dwoma regionami więcej będzie różnic niż podobieństw. Największe wrażenie na naszej 6-osobowej ekipie robiło - jak to zwykle w Niemczech - bezpieczeństwo podróży. Trudno było nie zwrócić uwagi na wyraźnie wolniej jeżdżące samochody po publicznych drogach, którymi biegnie tutaj część szlaków rowerowych. Nie sposób było nie dostrzec dużo spokojniejszej atmosfery w miejscowych knajpkach wieczorami, znacząco różniącej się od mało wyszukanych letnich klimatów nad naszymi jeziorami. I oczywiście - nie można było nie doceniać świetnych warunków do jazdy rowerem po duże...

Zobacz więcej: Pojezierze Meklemburskie na rowerze. Północne Niemcy na majówkę.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... urbanistycznym Neubrandenburga. Miasto nazywa się też "miastem czterech bram" ze względu na zachowane, gotyckie bramy miejskie prowadzące do miasta przez podwójny łańcuch murów miejskich. HKB Turm - pałac kultury w Neubrandenburgu Bezpośredni pociąg regionalny ze Szczecina Aby wyjechać na ciekawą wycieczkę rowerową w Niemczech nie trzeba wielkich nakładów. Na Pojezierze Meklemburskie dotrzeć można bezpośrednim pociągiem ze Szczecina do miast niemieckiej Meklemburgii-Pomorza Przedniego. To “Stadttore-Linie” - połączenie kolejowe uruchomione w 2016 roku przez Deutsche Bahn i Przewozy Regionalne. Nazwa opisuje charakterystykę trasy: “Linia Bram Miejskich” łączy Szczecin z miastami północnych Niemiec o kilkusetletniej historii, m.in. z Neubrande...

Zamek-pałac w Güstrow

Zamek-pałac w Güstrow

... Rybne bułeczki w barze w Krakowie Nasz długi weekend majowy dla Niemców to wciąż jeszcze czas przed startem sezonu wypoczynkowego. Domy letniskowe stojące na palach w trzcinach stały jeszcze puste, a przy kameralnych przystaniach smutno kołysały się na falach łodzie i jachty. Taka sytuacja miała swój niewątpliwy urok chociażby w postaci braku kolejki w barze rybnym w miejscowości Krakow am See, gdzie zatrzymaliśmy się na pierwszą przekąskę. Nasz wybór padł na naturalnie na Fischbrötchen, które dwa lata temu na szlaku wzdłuż Morza Bałtyckiego serwowane były głównie z rybami z Bałtyku i Morza Północnego. W niemieckim Krakowie oferowanymi rybami w bułeczkach były w większości ryby słodkowodne, wśród nich nawet sum. Nad morzem podawano je przeważnie...

Przeczytaj wszystko: Pojezierze Meklemburskie na rowerze. Północne Niemcy na majówkę.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: