Znaki ostrzegające przed niedźwiedziami

You are here

Znaki ostrzegające przed niedźwiedziami

... zywiście tak wyglądała rzeczywistość funkcjonowania Straży Granicznej jeszcze kilka lat temu. Przemytnicy ludzi, przewodnicy przeprowadzający za pieniądze przez granicę, funkcjonowali jeszcze jakiś czas temu. Dziś przemyt większej liczby osób jest trudniejszy ze względu na lepiej rozwiniętą technologię i zaawansowane systemy śledzenia zarówno ruchu na granicy, jak i urządzenia strzegące przejść granicznych. Fikcją są poszczególne tragiczne wydarzenia w serialu, nadające akcji wartkiego przebiegu, choć obserwując w którą stronę kieruje się sytuacja społeczna w Polsce i na świecie, bez wątpienia wszystkie mogłyby wydarzyć się naprawdę. Bieszczady z lotu ptaka Uwaga na niedźwiedzie w Bieszczadach Wiele leśnych dróg w Bieszczadach oznaczo...

Zobacz więcej: W Bieszczady na rowerze. Śladami serialu Wataha.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... chami i wątrobowcami. Gołoborza spotykane są głównie na wyższych wysokościach ze względu na panującą temperaturę, ale także naturalne warunki sprzyjające nie zarastaniu. Gołoborza położone na mniejszych wysokościach łatwiej ulegają zarastaniu przez różnego rodzaju lasy. Po rezerwacie Gołoborze prowadzi ścieżka edukacyjna poprowadzona przez Nadleśnictwo Baligród, której początek i koniec znajdują się w tym samym miejscu - pod stokiem gołoborza, na początku kamieniołomu. Rezerwat geologiczny Gołoborze w Bieszczadach Retorty - jeden z symboli Watahy Ogromne stalowe piece do wypału węgla drzewnego z drewna pojawiają się w serialu Wataha kilkukrotnie, w tym w jednej z kryminalnych, kluczowych scen dla filmowej opowieści. Dziś już trudno spot...

Znaki ostrzegające przed niedźwiedziami

Znaki ostrzegające przed niedźwiedziami

... e w Watasze nie wystąpiło, choć mogłoby prawdopodobnie bardzo udanie wpisać się w ten tajemniczy, często nieoczywisty, a czasami tragiczny nastrój filmu, jest teren po wsi Zawój, opuszczonej przez mieszkańców w 1947 roku w wyniku przesiedleń Akcji Wisła. Na zboczu górującym ponad terenem części dawnej wsi znajduje się cerkwisko - puste miejsce po drewnianej cerkwi z XIX wieku, którą spaliło, podobnie jak pozostałe zabudowania, Wojsko Polskie. Kiedyś mieszkało tu prawie 200 osób, w większości narodowości polskiej. Dziś historię wsi wspominają symboliczne drzwi postawione w miejscu wejścia do greckokatolickiej świątyni. Przez Zawój prowadzi dalsza część drogi prowadzącej do rezerwatu Sine Wiry. Miejsce po cerkwi w Zawoju Bieszczady są naprawd...

Przeczytaj wszystko: W Bieszczady na rowerze. Śladami serialu Wataha.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: