Szlak rowerowy Alpe-Adria nad rzeką Salzach

You are here

Szlak rowerowy Alpe-Adria nad rzeką Salzach

... dzy Tarvisio a Gemoną del Friuli. Szlak Alpe-Adria w Chiusaforte we Włoszech Kilkanaście dawnych kolejowych mostów i... Z obiektów dawnej infrastruktury kolejowej, które pozostały po przeniesieniu ruchu kolejowego w nowe tunele, tymi najbardziej imponującymi są na pewno stare mosty kolejowe. Największym z nich jest most Ponte di Muro nad rzeką Fella, z czterema kamiennymi przęsłami i jednym żelaznym, środkowym, o aż 70-metrowej długości, zawieszonym wysoko nad dnem doliny. Innym jest Ponte di Ferro, stojący 7 kilometrów dalej, przed miejscowością Chiusaforte. Ponte di Ferro jest krótszy, ale równie efektowny dzięki kształtowi zamkniętej, żelaznej kratownicy, która łączy przyczółki po obu stronach rzeki. Obydwa powstały - uwaga - w 1879 roku, ...

Zobacz więcej: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... OSM nie poprowadzono przez zabytkową część miasta. A jeszcze bardziej zaskakuje przebieg Alpe-Adria z oficjalnej strony, o którym wspominałem wcześniej, który omija właściwie całą Gemonę del Friuli, nie tylko jej historyczne centrum. Tymczasem to na pewno jedne z tych najbardziej wartych zobaczenia miejsc na trasie, których przegapienie będzie sporą stratą dla ogólnej krajoznawczej wartości Waszej wyprawy. Gemona del Friuli przed i po trzęsieniu ziemi Szlak Alpe-Adria po opuszczeniu Alp Alpy i alpejskie krajobrazy na szlaku Alpe-Adria kończą się tak nagle, jakby ktoś uciął je nożem. Po opuszczeniu przyjemnej Gemony del Friuli robi się płasko, spokojnie i po kilkudziesięciu kilometrach spędzonych na łagodnych zjazdach znów więcej wysiłku trzeb...

Szlak rowerowy Alpe-Adria nad rzeką Salzach

Szlak rowerowy Alpe-Adria nad rzeką Salzach

... o tego znowu wspaniałe rzeczy na talerzach, kolejne restauracyjne "morskie opowieści", wśród których tym razem prym wiodły kalmary. I jeszcze ten miły gest włoskiego restauratora na koniec, który dziękując za wybranie jego restauracji tuż przed wyjściem częstuje całą naszą ekipę kieliszeczkiem limoncello. Idealne zakończenia dobrego dnia na pięknej trasie. Kalmary - owoce morza w restauracji w Udine Rowerowe udogodnienia na szlaku Alpe-Adria Może się wydawać, że po wcześniejszych dniach, które pełne były spektakularnych obiektów pokolejowej infrastruktury rowerowej, w dodatku otoczonych alpejskimi scenami, ostatnie kilometry szlaku rowerowego Alpe-Adria będą już tylko leniwym toczeniem się do celu. Byłem przyjemnie rozczarowany, gdy trochę po...

Przeczytaj wszystko: Szlak Alpe-Adria, czyli rowerem przez Alpy nad Morze Adriatyckie.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: