... Vevey do słynnego Montreux, gdzie ma swój koniec. My jednak, podobnie jak na początku wycieczki, zmodyfikowaliśmy ostatnie kilometry i zamiast na wschód do Montreux skierowaliśmy się na zachód - wzdłuż Jeziora Genewskiego do Lozanny, podążając za znakami krajowego szlaku rowerowego numer 1, czyli Rhone Route. Był to dla nas wybór lepszy zarówno pod względem późniejszej logistyki - z Lozanny było bliżej do Nyonu, gdzie mieliśmy wkrótce zacząć Szlak Jury, ale też pozwalał zobaczyć nieco więcej Jeziora Genewskiego. Wybór okazał się więcej niż dobry, bo zaraz za Vevey wjechaliśmy do winnic Lavaux, a tam... Tam trafiliśmy na jeden z najpiękniejszych odcinków szlaku rowerowego, jakim kiedykolwiek mieliśmy okazję jechać! Wrażenia z jazdy rowerem po trasi...

Sakwiarze w dolinie Simme w Szwajcarii
... a miejscem przyjemnego, wieczornego spotkania ludzi, które dotychczas nawet nie wiedzieli o swoim istnieniu - znacznie różniącej się wiekiem pary z Luksemburga, głośnej rodziny z Niemiec, dwojga holenderskich naukówców i pary polskich rowerzystów. W takim towarzystwie wyjątkowo żal było odmawiać kolejnego kieliszka wina z myślą o czekającym jutro kolejnym rowerowym dniu. A gdy jeszcze dodać do tego piękną poranną panoramę Spiez z zamkiem, romańskim kościołem, portem jachtowym i położonymi obok winnicami, w głowie powstaje jedno z tych sympatycznych wspomnień, które przywozimy z podróży. Spiez nad jeziorem Thun w Szwajcarii Rowerowa podróż w stylu Swisstainable Dni spędzone między Spiez, Gstaad, Château-d''Oex i Gruyères były na pewno tymi...
Przeczytaj wszystko: Na rowerze w góry: Szlak Jezior w Alpach Szwajcarskich.