Rzeczpospolita Ptasia podczas zachodu Słońca

You are here

Rzeczpospolita Ptasia podczas zachodu Słońca

... ch skierowanie do wyjazdowej pracy miało pomóc w uspokojeniu nastrojów w państwie. Dworzec kolejowy w Krzyżu Wielkopolskim Parowóz z fabryki im. Feliksa Dzierżyńskiego Tamte czasy przypomina dzisiaj m.in. ogromny budynek dworca w Krzyżu Wielkopolskim, stojące w sąsiedztwie budynki osiedla dla pracowników kolei i kościół ewangelicki. A żeby chociaż odrobinę wyobrazić sobie dawne kolejowe klimaty, warto rzucić okiem na stojący niedaleko dworca parowóz z Fabryki Lokomotyw im. Feliksa Dzierżyńskiego w Chrzanowie. Wyprodukowany w 1953 roku kontrastuje z zatrzymującymi się w Krzyżu szwajcarskimi pociągami Stadler Flirt, kursującymi w barwach Intercity. I właśnie koło pomnikowego parowozu prowadzi droga ku naziemnemu, wygodnemu przejściu przez tory do...

Zobacz więcej: Rzeczpospolita Ptasia. Rowerem wzdłuż Warty i Noteci.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... iwie kostrzyńskie Stare Miasto jest jednym z tych miejsc, które warto przejść z przewodnikiem. A właśnie: "Kostrzyńskie Pompeje" również zostały wyróżnione w konkursie Eden Polska, podobnie jak Rzeczpospolita Ptasia. Mury i dziedziniec zamku w Kostrzynie nad Odrą Tędy biegła Pruska Kolej Wschodnia A początek mojej trasy w kierunku Rzeczypospolitej Ptasiej miał miejsce w Krzyżu Wielkopolskim. Kilkutysięczne miasteczko powstało dzięki przecięciu się dwóch linii kolejowych, wybudowanych przez Prusy w latach 50-tych XIX wieku. Pierwszą z nich była niezwykle istotna dla państwa pruskiego Pruska Kolej Wschodnia, łącząca Berlin z Królewcem w Prusach Wschodnich, biegnąca także przez Piłę, Bydgoszcz i Tczew. Druga to linia Poznań-Szczecin, otwarta ki...

Rzeczpospolita Ptasia podczas zachodu Słońca

Rzeczpospolita Ptasia podczas zachodu Słońca

... anałem La Manche aż do rosyjskiego Sankt Petersburga. Tego dnia opuszczę R1 już w Drezdenku, jednak wrócę na niego kolejnego dnia, na koniec mojego wyjazdu - we wspominanym już Kostrzynie. To tam usłyszę, że poprowadzenie go przed Kostrzynem po wąskiej i bardzo ruchliwej drodze krajowej nr 22 jest - delikatnie mówiąc - mało szczęśliwe. Pocieszam się, że bardziej popularne obecnie wydają się szlaki rowerowe spod znaku EuroVelo i niewielu śmiałkom z Europy przyjdzie mierzyć się z tutejszym mało przyjaznym ruchem ulicznym. Choć szkoda że nie doświadczą takich widoków, jak piękne jesienne zachody Słońca nad Notecią i Wartą. Koniec dnia w dolinie Warty Pruski modernizm na nowej linii kolejowej Kolejowa atmosfera jednak długo nie chciała mnie opu...

Przeczytaj wszystko: Rzeczpospolita Ptasia. Rowerem wzdłuż Warty i Noteci.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: