Burza i wał szkwałowy nad Altenbergiem

You are here

Burza i wał szkwałowy nad Altenbergiem

... domy przysłupowe w Rudawach Już w pierwszej miejscowości na trasie, Reinhardtsdorf-Schöna, widzę charakterystyczne dla wschodniej Saksonii tradycyjne domy przysłupowe. Na pierwszy rzut oka dom przysłupowy sprawia wrażenie, jakby jego gospodarz postanowił w mało subtelny sposób zabudować tradycyjny podcień, by w ten sposób powiększyć powierzchnię domu o nowe pomieszczenie. Tymczasem ta wewnętrzna, wyraźnie odznaczająca się estetycznie, samodzielna konstrukcja jest przemyślanym, zaplanowanym elementem domu, w którym mieścił się warsztat rzemieślniczy, często tkacki. Takie rozwiązanie miało za zadanie zatrzymać przenoszenie drgań z pracujących w warsztacie maszyn, co w dłuższej perspektywie czasu mogłoby uszkodzić system nośny całego domu. Domy przys...

Zobacz więcej: Niemcy aktywnie: Rudawy, góry z tradycjami.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Miejsca Przyjazne Rowerzystom
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... zekał mnie podjazd do miasteczka i zamku Wolkenstein, z którego o mało włos nie zrezygnowałem, mając świadomość planowanego dystansu tego dnia i listy miejsc do zobaczenia. Krajoznawczy obowiązek zwyciężył, a to nagrodził los i dokładnie w momencie mojego przybycia na zamek rozpoczęła się zbiórka i przemarsz saksońskich rekonstruktorów historycznych. Mimo że otoczony rusztowaniami zamek nie prezentował się zbyt efektownie, samo miasteczko zrobiło na mnie bardzo miłe wrażenie, tym bardziej, że na rynku dostrzegłem jeden ze słupów poczty polsko-saskiej - zadbany, z pięknie wymalowanymi herbami Rzeczyspospolitej Obojga Narodów i Saksonii. Niestety, stan drugiego ze słupów, którego znalazłem później w Annabergu, nie wskazywał, by ktoś o niego dbał. ...

Burza i wał szkwałowy nad Altenbergiem

Burza i wał szkwałowy nad Altenbergiem

... dawach, muszę Was uprzedzić, że to trasa dość wymagająca. Przez ponad 200 kilometrów brakuje odcinków płaskich - albo jedziesz pod górę, albo z niej zjeżdżasz i tak w kółko. Na szczęście intensywność i długość podjazdów mieściły się w mojej normie przyjemnej jazdy, choć moje przygotowanie kondycyjne w Saksonii oceniłbym tylko na “średnie plus”. Większośc podjazdów mieści się w okolicach 5-7%, choć czasem (rzadko) zdarzają się takie 10-12%, jak chociażby ten "na dzień dobry” z doliny Łaby. Wydaje mi się też, że łatwiejszy jest wariant wybrany przeze mnie, czyli jazda w kierunku południowo-zachodnim - podjazdy są trochę dłuższe, ale wyraźnie łagodniejsze. W pamięci zapadł mi zjazd do miejscowości Pobershau, gdzie długi zjazd pokony...

Przeczytaj wszystko: Niemcy aktywnie: Rudawy, góry z tradycjami.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: