Ujście rzeki Orzechowej do Bałtyku

You are here

Ujście rzeki Orzechowej do Bałtyku

... chowo, to dawna osada mennonicka i doskonałe miejsce na krótki przystanek i chwilę kontemplacji żuławskich klimatów. W maleńkim Cyganku w bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się mennonickie lapidarium, czyli Cmentarz Jedenastu Wsi, Mały Holender - restauracja serwująca żuławskie dania, a także zabytkowy, gotycki kościół św. Mikołaja, działający obecnie jako cerkiew greckokatolicka. O tym, jak bardzo warto zatrzymać się w Cyganku niech powiedzą dania, jakie są tu serwowane. Żuławskie tradycje gastronomiczne wspominają tutaj zupa rakowa, smażone raki i kociołek mennonicki, a nawet Werderkäse, czyli lokalny ser, którego lokalną recepturę przywrócono w mleczarni z Kociewia. Smażone raki w Małym Holendrze w Cyganku Jeszcze jeden dobry rowerowy kawa...

Zobacz więcej: EuroVelo 10 w Pomorskiem. Rowerem wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne

... ia w okolicach Ustki Gdyby nie ośrodek wypoczynkowy Lasów Państwowych w Orzechowie, szlak mógłby pobiec do Wytowna na skróty, po płytowej drodze nad Orzechową, wzdłuż Wydmy Orzechowskiej. Niestety, bramy ośrodka bywają zamknięte, a przejazd niemożliwy, konieczny jest więc powrót tą samą drogą do Zapadłego. W tej okolicy pojawia się po raz pierwszy nawierzchnia z betonowych segmentów, nieczęsto obecna na szlakach rowerowych w Polsce. To niewątpliwa zmiana na plus, bo jeszcze półtora roku temu na tym odcinku można było ugrzęznąć w błocie, które zajmowało dokładnie całą szerokość drogi. Teraz pod kołami mamy wygodną, równą nawierzchnię, prawidłowo wylaną, z dobrze dopasowanymi poszczególnymi segmentami trasy. I tylko wizualnie trzeba się przy...

Ujście rzeki Orzechowej do Bałtyku

Ujście rzeki Orzechowej do Bałtyku

... óży rowerem wzdłuż Morza Bałtyckiego. To niedługi, około 5-kilometrowy odcinek, na którym w sezonie letnim pojawia się sporo piaszczystych miejsc, które nie nadawały się do jazdy nawet naszymi kogami WorldTraveller na ponad dwucalowych oponach. Tu należy być przygotowanym na kilkudziesięcio- i kilkusetmetrowe odcinki, przez które rower należy po prostu przepchnąć. W upalny dzień ten kawałek potrafi dać człowiekowi nieco w kość i trzeba wziąć to pod uwagę przy planowaniu etapu. Z drugiej strony, to jednak nie 50, a zaledwie 5 kilometrów utrudnień - takim nastawieniem można nieco polepszyć sobie nastrój stając przed kolejną piaskownicą przed Żarnowską. Taka sytuacja jednak nie ma trwać długo - w przyszłym, a może w kolejnym roku, przejezdność tego ...

Przeczytaj wszystko: EuroVelo 10 w Pomorskiem. Rowerem wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: