Rowerowy trakt na wale przeciwpowodziowym Odry

You are here

Rowerowy trakt na wale przeciwpowodziowym Odry

... iedalekim Parku Mużakowskim jest zbyt wielu zwiedzających, by zastać tam wilki. Mużakowski geopark swoją ochroną obejmuje polodowcową morenę czołową o długości ponad 40 kilometrów, którą w połowie przecina dolina Nysy. Jako jedyny w Polsce posiada status Światowego Geoparku UNESCO, co wiąże się z obecnością na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Po II wojnie światowej został podzielony polsko-niemiecką granicą, jednak dzięki wejściu Polski do Unii Europejskiej ponownie stał się jednym obszarem, któremu na pewno warto poświęcić rowerowy weekend i przejechać jeden z kilku przygotowanych szlaków. Choćby ten wykorzystujący dawny kolejowy most między Łęknicą a Bad Muskau, pełniący dziś pieszo-rowerową funkcję. Nowy most rowerowy między Ba...

Zobacz więcej: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne

... w Parku Rododendronów w Kromlau, który jednak nie leży bezpośrednio przy szlaku Odra-Nysa. Szlak za to przebiega pod centralnym punktem Parku, którym jest - moim zdaniem - nieco… pokraczny z powodu swojej asymetrii i detali architektonicznych neorenesansowy zamek w Bad Muskau. Tuż za nim rozciąga się ogromny park angielski, największy tego typu park w Polsce. Niezwykłe wartości krajobrazowe geoparku mużakowskiego wzbogaca antropogeniczne pojezierze, które powstało po dawnych zakładach górniczych, w zalanych dziś wodą wyrobiskach i zbiornikach kopalnianych. Kolorowe jeziorka mienią się ferią barw powodowaną przez zróżnicowane składniki chemiczne wydobywanych tu surowców naturalnych, które lodowiec przemieścił i umieścił blisko powierzchni wraz z powstaniem ...

Rowerowy trakt na wale przeciwpowodziowym Odry

Rowerowy trakt na wale przeciwpowodziowym Odry

... zinie, już po rozłożeniu namiotu i ogarnięciu obozowiska, wracam po cichu z latarką pod gruszę z nadzieją na ponowne spotkanie z bobrem, zamiast niego w świetle rowerowej lampki widzę pływające w wodzie wydry. Najpierw obserwuję, jak jedna z nich rozkosznie drapie plecy o gałąź przewróconej brzozy. A za chwilę inna wychodzi z wody nie dalej niż półtora metra ode mnie i - nic nie robiąc sobie ze świecącego światła jak wiele dzikich zwierząt - w najlepsze zajada leżące na brzegu niewielkie owoce. Po kilku minutach obserwacji nomen omen “rozwydrzonej” bandy wracam do namiotu. Wydra europejska nad Nysą na gruszkach Wpatrzone we mnie żółte wilcze ślepia Świecąc przed snem po łące, w wysokich trawach na granicy lasu, kilkadziesiąt metrów od...

Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: