Frankfurt nad Odrą

You are here

Frankfurt nad Odrą

... ednocześnie mogą być sposobem na łączoną rowerową wędrówkę po polsko-niemieckim pograniczu. Jednym z nowych szlaków Pomorza Zachodniego jest fragment Blue Velo - planowanego polskiego odpowiednika niemieckiego szlaku wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej. Już dzisiaj po dawnej linii kolejowej od mostu w Siekierkach do Trzcińska-Zdroju prowadzi nowa droga rowerowa Trasy Pojezierzy Zachodnich, która wkrótce przetnie całe województwo zachodniopomorskie i dotrze aż do Szczecinka. Nowe zachodniopomorskie szlaki łączą się ze szlakiem Odra-Nysa też koło Kostrzyna nad Odrą i Gryfina, a także w Gozdowicach, gdzie w sezonie kursuje prom łączący brzegi Odry. Turyści rowerowi na szlaku Odra-Nysa Ruiny elektrowni ze śladami rosyjskich pocisków A jeszcze jednym pr...

Zobacz więcej: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... opomorskie i dotrze aż do Szczecinka. Nowe zachodniopomorskie szlaki łączą się ze szlakiem Odra-Nysa też koło Kostrzyna nad Odrą i Gryfina, a także w Gozdowicach, gdzie w sezonie kursuje prom łączący brzegi Odry. Turyści rowerowi na szlaku Odra-Nysa Ruiny elektrowni ze śladami rosyjskich pocisków A jeszcze jednym przemysłowym obiektem na trasie, które ma swoje militarne konotacje, jest ruina elektrowni w Vogelsang. Położona jeszcze przed Frankfurtem tuż przy drodze rowerowej robi spore wrażenie strasząc ponurym klimatem i wciąż widocznymi śladami po wojennym ostrzale sprzed ponad 70 lat. Jest częścią nazistowskiego projektu budowy serii identycznych, zbudowanych z tych samych podzespołów, lekkich obiektów, które miały sprostać rosnącemu zapot...

Frankfurt nad Odrą

Frankfurt nad Odrą

... leg na położoną nad Nysą łąkę. Jeden z dwóch wilków nad Nysą Bóbr, wydry i dzikie gruszki Po chwili, podczas szukania miejsca na namiot zaskakuję bobra, posilającego się opadłymi owocami dzikiej gruszy, rosnącej nad samą wodą. Gdy po pół godzinie, już po rozłożeniu namiotu i ogarnięciu obozowiska, wracam po cichu z latarką pod gruszę z nadzieją na ponowne spotkanie z bobrem, zamiast niego w świetle rowerowej lampki widzę pływające w wodzie wydry. Najpierw obserwuję, jak jedna z nich rozkosznie drapie plecy o gałąź przewróconej brzozy. A za chwilę inna wychodzi z wody nie dalej niż półtora metra ode mnie i - nic nie robiąc sobie ze świecącego światła jak wiele dzikich zwierząt - w najlepsze zajada leżące na brzegu niewielkie owoce...

Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: