... to coraz większą satysfakcję. Wydarzenia z dwóch nocy przespanych “na dziko” - widziane wilki, bóbr, wydry, jelenie - wow! - są tylko zachętą do powrotu do dawnych tradycji. W końcu na agroturystykę i hotel zawsze będzie w życiu czas, a piękną przyrodą i własnym zdrowiem należy się cieszyć, póki jeszcze są… W dodatku nowy tromvik od Fjorda Nansena nie tylko cieszy niewielką wagą (poniżej 2 kilogramów), wyjątkowo obszerną konstrukcją wewnątrz, ale i świetnie pasuje do nadrzecznych terenów. Gdy patrzę na zdjęcie wyżej myślę, że producent chyba pobrał próbkę koloru z nadodrzańskiej trzciny do produkcji tropiku. Namiot Tromvik firmy Fjord Nansen Rozgrzewająca gulaszowa na szybkie śniadanie Współpraca z firmą Profi, bedącą prod...

Skwer w niemieckim Guben
... wydry i dzikie gruszki Po chwili, podczas szukania miejsca na namiot zaskakuję bobra, posilającego się opadłymi owocami dzikiej gruszy, rosnącej nad samą wodą. Gdy po pół godzinie, już po rozłożeniu namiotu i ogarnięciu obozowiska, wracam po cichu z latarką pod gruszę z nadzieją na ponowne spotkanie z bobrem, zamiast niego w świetle rowerowej lampki widzę pływające w wodzie wydry. Najpierw obserwuję, jak jedna z nich rozkosznie drapie plecy o gałąź przewróconej brzozy. A za chwilę inna wychodzi z wody nie dalej niż półtora metra ode mnie i - nic nie robiąc sobie ze świecącego światła jak wiele dzikich zwierząt - w najlepsze zajada leżące na brzegu niewielkie owoce. Po kilku minutach obserwacji nomen omen “rozwydrzonej” bandy wracam do namiotu. ...
Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.