Poczta polsko-saska - Annaberg

You are here

Poczta polsko-saska - Annaberg

... puste lokalne drogi publiczne sprawnie wyprowadziły mnie z doliny Łaby na górskie trakty. Za plecami zostawiłem skalne ściany piaskowców Szwajcarii Saksońskiej, doskonale widoczne na prawym brzegu Łaby. Nad Łabą zostały też tłumy rowerzystów - w kolejne dni w Rudawach będę spotykał ich naprawdę niewielu mimo interesującej trasy, ciekawych miejsc i dróg o bardzo przyzwoitej jakości. O panującym nastroju i bezpieczeństwie na lokalnych drogach w Rudawach najwięcej powie zdjęcie grupy miejscowych dzieciaków na rowerach, zupełnie beztrosko zachowujących się na szosie. Wycieczka rowerowa w Rudawach w Saksonii Oryginalne domy przysłupowe w Rudawach Już w pierwszej miejscowości na trasie, Reinhardtsdorf-Schöna, widzę charakterystyczne dla wschodniej S...

Zobacz więcej: Niemcy aktywnie: Rudawy, góry z tradycjami.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... i nie przepadacie za muzeami, proponuję poświęcić mu chwilę, by dać wprowadzić się w nastrój Rudaw. Oprócz ekspozycji w dawnym głównym budynku kopalni, przedstawiającej pamiątki, dokumenty, minerały, a nawet zachowane dawne maszyny, które kiedyś w tym miejscu pracowały, do muzeum należy też niewielki skansen maszyn górniczych oraz część podziemna, do której można wejść z pracownikiem muzeum. Niestety, muzeum ma bardzo tradycyjną formę - nie liczcie na żadne nowoczesne, bardziej atrakcyjne formy przekazu. Korytarz kopalni - część Muzeum Górniczego w Altenbergu Pytajcie o polskie mapy i przewodniki Przejazd przez Altenberg jest doskonałą okazją, by zaopatrzyć się w mapy i ulotki o Rudawach. W budynku dworca linii kolejowej łączącej Alte...

Poczta polsko-saska - Annaberg

Poczta polsko-saska - Annaberg

... po Rudawach, muszę Was uprzedzić, że to trasa dość wymagająca. Przez ponad 200 kilometrów brakuje odcinków płaskich - albo jedziesz pod górę, albo z niej zjeżdżasz i tak w kółko. Na szczęście intensywność i długość podjazdów mieściły się w mojej normie przyjemnej jazdy, choć moje przygotowanie kondycyjne w Saksonii oceniłbym tylko na “średnie plus”. Większośc podjazdów mieści się w okolicach 5-7%, choć czasem (rzadko) zdarzają się takie 10-12%, jak chociażby ten "na dzień dobry” z doliny Łaby. Wydaje mi się też, że łatwiejszy jest wariant wybrany przeze mnie, czyli jazda w kierunku południowo-zachodnim - podjazdy są trochę dłuższe, ale wyraźnie łagodniejsze. W pamięci zapadł mi zjazd do miejscowości Pobershau, gdzie długi zjazd p...

Przeczytaj wszystko: Niemcy aktywnie: Rudawy, góry z tradycjami.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: