Menkemaborg - dwór we Fryzji

You are here

Menkemaborg - dwór we Fryzji

... na trasy rowerowe Południowego Tyrolu. Przez cztery tygodnie prawie codziennie byliśmy w trasie. W tej podróży towarzyszyły nam rowery Kross Trans (Oli wersja 10, mi - 11) - sprawiły się świetnie, nie sprawiając nam ani jednego zawodu na trasie. No, może poza złamanym lusterkiem innego producenta... Rowery Kross, przyczepka i sakwy rowerowe Extrawheel Holandia stanie się oficjalnie Niderlandami Gdy piszę ten artykuł dociera do mnie wiadomość, że holenderski rząd zadecydował o zmianie międzynarodowego wizerunku państwa. Holandia stanie się oficjalnie Niderlandami, co ma wpłynąć na bardziej atrakcyjny obraz kraju. Niniejszym więc informuję rząd w Hadze, że żaden państwowy rebranding nie zmieni naszych dobrych wspomnień z Fryzji i prowincji Groningen, nic ...

Zobacz więcej: Niderlandy, czyli Holandia: Morze Wattowe, Fryzja i Groningen.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... storycznej Fryzji nie podejrzewałem, że tak często będziemy szeroko otwierać oczy ze zdziwienia. Kolejną okazją był przejazd rowerową trasą pod głównym kanałem wodnym zachodniej Fryzji, łączącym Leeuwarden z Harlingen. Tak - transport wodny w Holandii jest tak ważną gałęzią gospodarki, że na ważnych szlakach wodnych Holendrzy zamiast mostów budują akwedukty aby nie zakłócać swobody żeglugi większym jednostkom lub jachtom z wysokimi masztami. W dodatku okazuje się, że Margaretha Zelle, której imieniem nazwano akwedukt, to słynna Mata Hari, która urodziła się właśnie w Leeuwarden! Akwedukt Maty Hari koło Leeuwarden we Fryzji Bezpłatny prom zastępczy dla rowerzystów Zaraz też przekonaliśmy, że również poza miastem w wyjątkowy sposób dba s...

Menkemaborg - dwór we Fryzji

Menkemaborg - dwór we Fryzji

... ą jazdy rowerem po holendersku. Najważniejsze zasady to: nie guzdrać się, nie zatrzymywać na drodze rowerowej, wyraźnie sygnalizować swoje intencje - zatrzymania i skręty. Na szczęście odnalezienie się w tym niezwykłym ustroju nie było trudne. Ze zdziwieniem jednak stwierdziłem, że w przeciwieństwie do poprzednich miejsc z naszej podróży, moja przyczepka w Holandii nie budziła żadnych emocji. Holendrzy, sami korzystający z wielu oryginalnych rowerów i zaawansowanych rowerowych rozwiązań, mojego “trzeciego koła” zdawali się nie dostrzegać. Rowery przed budynkiem zabytkowej miejskiej wagi w Leeuwarden Za to ja dostrzegałem ich rowery! Jeszcze pierwszego dnia, spędzonego na uliczkach Leeuwarden, bolała mnie szyja od kręcenia głową na wszystkie strony. ...

Przeczytaj wszystko: Niderlandy, czyli Holandia: Morze Wattowe, Fryzja i Groningen.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: