... arodowym Muzeum Porcelany Przyjazna północ Holandii Przed przyjazdem nad Morze Wattowe spodziewaliśmy się wywieźć więcej wrażeń z Groningen, które wydawało nam się bardziej atrakcyjne od właściwie zupełnie nieznanego w Polsce Leeuwarden. A tymczasem właśnie w stolicy Fryzji - w Leeuwarden - zostawiliśmy malutką część naszego wyprawowego serca. Wąskie uliczki wzdłuż kanałów, udekorowana regionalnymi barwami przestrzeń publiczna, niezwykle przyjemne zabytkowe centrum miasta wokół zabytkowej miejskiej wagi, ale i sympatyczny kelner w niewielkiej restauracji, który szybko wprowadził nas w podstawy codziennego holenderskiego jedzenia - start naszej krótkiej wyprawy po północy Niderlandów był wyjątkowo udany i ten przyjazny, ciepły nastrój nie opuszcza�...
Koploper - holenderski pociąg na dworcu w Leeuwarden
... halsterzijl. Nie zastanawialiśmy się długo nad możliwością skorzystania z niego i jak się okazało, nie byliśmy jedynymi, którzy w ten sposób rozpoczęli rowerowy dzień. Więcej - późniejsza analiza mapy pokazała, że gdyby nie prom, musielibyśmy nadrobić wiele kilometrów, by przedostać się w kierunku północnym przez plątaninę kanałów w tym regionie. I choć finalnie niewielki stateczek z dumnie powiewającą holenderską banderą przewiózł nas zaledwie na odległość około dwóch kilometrów, z satysfakcją odnotowaliśmy zaliczenie tej formy holenderskiego transportu. Rowerowy rejs po kanałach Holandii Prywatne centrum rehabilitacji fok w Pieterburen Mam wrażenie że to holenderskie otwarcie na świat, ale i troskę narodu holenderskiego o szeroko rozu...
Przeczytaj wszystko: Niderlandy, czyli Holandia: Morze Wattowe, Fryzja i Groningen.