Lesko - nagrobki na żydowskim cmentarzu

You are here

Lesko - nagrobki na żydowskim cmentarzu

... yższej części cmentarza zadaszony nagrobek z dwiema płytami jest miejscem pochówku zmarłego w 1803 roku rabina i cadyka z Rozwadowa i Leska. Leski kirkut był także miejscem egzekucji Żydów podczas II wojny światowej. Żydowskie nagrobki na kirkucie w Lesku Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie w Nowosiółkach W tej mieszance tradycji jest również miejsce na tę... łowiecką. Łowiectwo, postrzegane na różne sposoby w świetle obecnych ekologicznych trendów, ma swoje miejsce w bieszczadzkim DNA. W niewielkim obiekcie w malutkich Nowosiółkach przy głównej drodze do Baligrodu mieści się Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie "Knieja" prowadzone przez myśliwskie małżeństwo Henryki i Jerzego Wałachowskich. W kilku obszernych salach prezentowane są imponujące liczbą...

Zobacz więcej: W Bieszczady na rowerze. Śladami serialu Wataha.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... esienne mgły w Bieszczadach Trzeci sezon serialu Wataha w HBO i HBO GO Jeśli są wśród Was osoby, które nie oglądały pierwszych dwóch sezonów Watahy (wszystkie sezony są dostępne w HBO i HBO GO), ta informacja może okazać się dla Was istotna: otóż Wataha nie jest serialem o wilkach. Również nie o myśliwych. I choć quasi-tytułowy wilk występuje w filmie dość często, Wataha nie opowiada nawet o zwierzętach. To film o Bieszczadach widzianych przez pryzmat pracy tutejszych funkcjonariuszy Straży Granicznej, a przede wszystkim głównego bohatera - kapitana Wiktora Rebrowa, którego przekonująco zagrał Leszek Lichota. Nie minę się z prawdą pisząc, że to także film o Polsce. O wyzwaniach, jakie stoją przed naszym społeczeństwem, o problemach, jakie n...

Lesko - nagrobki na żydowskim cmentarzu

Lesko - nagrobki na żydowskim cmentarzu

... istopadzie było zupełnie puste. Nie miałem żadnych oporów by przy głównej drodze zostawić rower z sakwami i przejść się wytyczoną ścieżką wzdłuż koryta rzeki Wetliny. Na jej końcu, na wysokiej skarpie, znajdują się miejsca odpoczynku, a nad skałami od strony rzeki kilka konarów drzewa układa się w głowę tzw. łosia z Zawoja. Miejsce niezwykle urocze, choć wydeptane ścieżki wydają się potwierdzać, że w sezonie bywają tu tłumy. Rezerwat przyrody Sine Wiry Opuszczone wsie w Bieszczadach: Zawój Niezwykłym miejscem, które w Watasze nie wystąpiło, choć mogłoby prawdopodobnie bardzo udanie wpisać się w ten tajemniczy, często nieoczywisty, a czasami tragiczny nastrój filmu, jest teren po wsi Zawój, opuszczonej przez mieszkańców w 1947 r...

Przeczytaj wszystko: W Bieszczady na rowerze. Śladami serialu Wataha.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: