Ratusz przy rynku w Żytawie

You are here

Ratusz przy rynku w Żytawie

... są, tragicznie podzielonym przez wojnę, jest Forst. Dzisiejszą polską część Forst - nazywaną w różnych okresach Berge, Barścią, Barszczem lub Zasiekami - spotkał jednak los zupełnie inny od miast opisanych wcześniej. Mimo bardzo niewielkich zniszczeń ta część miasta została właściwie w całości rozebrana na polecenie powojennych władz województwa zielonogórskiego. Miliony cegieł z wybudowanych przez Niemców zaledwie dwadzieścia lat wcześniej nowoczesnych budynków posłużyły do odbudowy miast Wielkopolski i - jak mówią lokalne legendy - warszawskiej Starówki. Ruiny Długiego Mostu nad Nysą, prowadzącego z obudowanego, niemieckiego miasta w dziki las po polskiej stronie, są dziś bardzo wymowną pamiątką po dawnym kształcie tego miasta Łużyc. Bez t...

Zobacz więcej: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... ie inaczej, coś chrzęści w trybach, zacina się, a przyjazna przestrzeń publiczna to często pojęcie nieznane. Podziały podkreślają wciąż ogromne różnice ekonomiczne pomiędzy obydwoma krajami, stawiając Polskę przede wszystkim w pozycji dostarczyciela taniej siły roboczej i używek. Ruiny kościoła farnego w Gubinie zamiast być pouczającym pomnikiem wojny, dla mnie były jak smutny symbol polskiej bylejakości. Wokół zniszczony bruk, dziurawe chodniki, krzywe krawężniki i towarzystwo z flaszką na ławeczce pod odnowionym ratuszem. Należy więc tylko chwalić wszelkie inicjatywy dążące do integracji mieszkańców, do wyrównywania szans, do powrotu do dawnej harmonii i wzajemnego wspierania się, a nie tylko służenia jednej stronie przez drugą. Ruiny fary...

Ratusz przy rynku w Żytawie

Ratusz przy rynku w Żytawie

... omorza Zachodniego - stworzyć atrakcyjną, kilkudniową pętlę ze startem i metą w Szczecinie. Zakola Odry za Frankfurtem Droga rowerowa za Machninem jak czeski film Mimo mojej sympatii dla sąsiadów z południa i podziwu dla rowerowego stylu życia, Czechy tym razem mnie nie zachwyciły. Krótki odcinek z Liberca do trójstyku granic przed Żytawą był momentami wręcz zniechęcający. Bardzo słabej jakości drogi powodowały, że często więcej czasu patrzyłem pod koła niż interesowałem się okolicą. I do tego te kilkaset metrów pięknej, nowej drogi rowerowej za Machninem, która zaraz po wjechaniu do lasu zmienia się w fatalną, wysypaną ostrymi kamieniami żwirową ścieżkę w kierunku ruin zamku Hamrštejn. Ot, “czeski film”, słaby żart, tym bardzie...

Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: