Pałac w Galinach z góry

You are here

Pałac w Galinach z góry

... ątnymi płytami leżącymi tam pewnie już kilkadziesiąt lat. Pełnię swoistych wrażeń z jazdy po tym krótkim odcinku Green Velo dopełnił odcinek przed Galinami - najpierw trochę piasku do przepchania roweru, potem leciwy bruk. Dzień jak co dzień na Green Velo. Na szczęście serię słabych nawierzchni kończy przyjemny singielek po gęstym lesie, który kończy się pod pałacem i folwarkiem w Galinach. Brukowana droga na szlaku Green Velo Przyjemne Miejsce Przyjazne Rowerzystom Na szczęście jazda po Green Velo ma też miłe akcenty, a jedną z nich jest obecność hotelu Bartis w Bartoszycach na liście Miejsc Przyjaznych Rowerzystom. Dzięki dostosowaniu obiektu do potrzeb osób niepełnosprawnych, po specjalnie przygotowanym wjeździe i przez automatycznie ot...

Zobacz więcej: Łynostrada - turystyczny szlak rowerowy na Warmii i Mazurach.

Zobacz nasz przewodnik "Najlepsze szlaki rowerowe" :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... łym roku znacznie poprawiła się wygoda przewozu rowerów w pociągach dalekobieżnych. Na Łynostradę - z Gdańska przez Działdowo do Nidzicy, a potem z powrotem do domu - z Korsz do Gdańska - jechałem w naprawdę przyzwoitych warunkach, zawsze z miejscem do siedzenia koło przedziału rowerowego. Rowery w wagonie combo Intercity "Oprócz zamku tu nic nie ma..." W Nidzicy, po objechaniu niewielkiego rynku, zajrzałem do odnowionego ratusza. Zaczepiona urzędniczka z uśmiechem odparła, że w Nidzicy oprócz zamku nic nie ma - to nie do końca prawda. W drodze do zamku warto spojrzeć chociażby na dawną siedzibę Browaru Zamkowego Nidzica, który warzył piwo do 1945 roku. Browar zlikwidowała… Armia Czerwona, a po wojnie zastąpiła go fabryka oranżady. Pod koniec...

Pałac w Galinach z góry

Pałac w Galinach z góry

... owna seria 20 stromych schodków, które trzeba pokonać by wydostać się znad Łyny, ale i gorzka metafora tego, co czeka rowerowego turystę w dalszej części szlaku. Najpierw szlak prowadzi przez teren, który - jeśli wierzyć stojącym tablicom - jest prywatną własnością. Tabliczka o groźnych psach i z zakazem wjazdu, brak drogowskazu Łynostrady na ważnym skrzyżowaniu oraz ręcznie wykonana tablica “Olsztyn” wskazująca inny kierunek niż ten, z którego właśnie przyjechałem, ewidentnie dają do zrozumienia, że ktoś tu nie przepada za rowerzystami. Na kolejnych kilometrach Łynostrady czeka i “ser szwajcarski” z dziur w drodze, i niejedna “piaskownica”, i także kamienie, którymi ktoś chciał załatać dziury w drodze. Turystyczny szlak rowerowy aspirują...

Przeczytaj wszystko: Łynostrada - turystyczny szlak rowerowy na Warmii i Mazurach.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: