Nabrzeże Południowe w Harlingen

You are here

Nabrzeże Południowe w Harlingen

... yzja jest trochę jak nasz Beskid Niski. Jeśli znacie to uczucie wychwytywania z krajobrazu Beskidu Niskiego tradycyjnych chyży, czyli łemkowskich chałup, które pod jednym dachem mieszczą część mieszkalną, oborę, stodołę i inne pomieszczenia gospodarcze, we Fryzji, choć zupełnie płaskiej, może poczujecie się podobnie. Tu również wyróżniają się gospodarstwa połączone w jeden ciąg budynków, choć rzadko funkcjonujące pod jednym dachem. Ogromne fryzyjskie stodoły różnią się od łemkowskich przede wszystkim wielkością i... stopniem zadbania. Wokół rosną kwiaty, krzewy, drzewa, nie pozostawiając wątpliwości, że wszyscy zdają sobie tutaj sprawę, jaką rolę w codziennym życiu pełni estetyka. Tak wygląda tradycyjne fryzyjskie gospodarstwo ...

Zobacz więcej: Niderlandy, czyli Holandia: Morze Wattowe, Fryzja i Groningen.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... miasteczka cumowały setki jachtów wypoczynkowych i kutrów rybackich. W morze wychodzili ci, którzy z niego żyją, jak i ci, dla których woda jest tylko miejscem relaksu - zdarzało się, że kosze pełne krewetek lądowały na nabrzeżu obok walizek eleganckich wczasowiczek. Na wody Morza Wattowego, a dalej na Morze Północne, wszystkich wypuszczał oryginalny obrotowy most pod okrągłym budynkiem kapitanatu portu. Naprzeciw niego stoi niewielki, charakterystyczny gmach dawnego sądu, a w nim restauracja wyróżniona przez przewodnik Michelin. Czasy wielorybników przypomina pomnik kaszalota - z ogromnego posągu co kilkanaście minut tryska fontanna wody. Może to symboliczny znak, że kaszaloty ostały się holenderskiej obławie? Kutry rybackie w porcie w Harlingen we Fryz...

Nabrzeże Południowe w Harlingen

Nabrzeże Południowe w Harlingen

... i Gdańskiej na Półwysep Helski, mając wokół falujące morskie wody. Gdy wracaliśmy wieczorem - poziom wody obniżył się o ponad metr, odsłaniając ogromne piaszczyste przestrzenie wokół i ukazując wąski, pokręcony kanał żeglugowy prowadzący przez tzw. watty, w którym mogły minąć się dwie jednostki pływające. Rowerzyści w kolejce do osobnego wejścia na prom Po terenach, które morska woda opuszcza na kilka godzin, miejscowi przewodnicy organizują piesze wycieczki po Morzu Wattowym. Podczas nich nie tylko przeprowadzają uczestników ze stałego lądu na jedną z oddalonych o kilka kilometrów wysp, ale pokazują także, jak niezwykłe jest życie ukryte na tym niepozornym obszarze. Rodzaj podłoża zmienia się wraz z odległością od lądu, z błotnis...

Przeczytaj wszystko: Niderlandy, czyli Holandia: Morze Wattowe, Fryzja i Groningen.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: